Smarfonowe granie
Oprócz przenośnego biura, przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki i filmów oraz robienia zdjęć smartfon może także służyć jako przenośna konsola do gier. Wiem, wiem, dla wielu z Was to bluźnierstwo, ale taka jest prawda. Z każdym dniem pęcznieje oferta gier dostępnych na urządzenia mobilne. Większością nie warto sobie zawracać głowy, bo z reguły są to albo prostackie gry zręcznościowe, których kod powstał podczas porannego posiedzenia na klopie, albo gry „społecznościowe”, które wymagają zaangażowania licznej grupy znajomych, dzięku którym można posuwać akcję do przodu, oraz klasyczne gry F2P, które okazują się grami ‘pay to win’ albo wręcz ‘pay to play’.
Spośród tysięcy smartfonowych produkcji można jednak wyłuskać pojedyncze perełki, które jakością wykonania oraz funem płynącym z gry nie odbiegają jakościowo od produkcji na „poważne” konsole. I właśnie na tym blogu chciałbym przedstawić Wam gry na urządzenia mobilne, które moim zdaniem zasługują na uwagę i są warte tych paru złotych na ich zakup.
Dzisiejsza propozycja:
GEOMETRY DASH (Google Play – 6,79zł, iTunes – 1,99$, dostępna jest też wersja Lite, darmowa, ale z ograniczeniami)
Prosta w założeniach gra zręcznościowa (mi kojarzy się z Bit.Trip.Runner). Sterujemy kwadracikiem, który sunie w prawą stronę i poprzez tapnięcia w ekran skaczemy nim przez przeszkody. Po każdym etapie ‘suwanym’ kwadracik wsiada do rakiety, którą trzeba przeprowadzić przez labirynt – tutaj przy naciśnięciu ekranu rakieta wznosi się, po puszczeniu palca obniża swój lot. W zależności od poziomu takich etapów może być kilka pod rząd. Wszystko to odbywa się w rytm muzyki co nadaje grze niezłego tempa (polecam granie na słuchawkach). Muzyka jest świetna, idealnie pasuje do rozgrywki, a dodatkowo każdy z utworów można bezpłatnie pobrać (w mp3) z poziomu aplikacji. Podstawowych etapów jest siedem, ale aby je przejść potrzebna będzie duża zręczność i tona zaparcia. Gra jest trudna, nawet bardzo trudna, wręcz frustrująco trudna, ale nie zniechęca, przeciwnie, każda porażka motywuje do kolejnego podejścia.
Każdy z etapów można przejść na dwa sposoby: PRACTICE – w tym trybie po ‘zgonie’ natychmiast wracamy do najbliższego checkpointu (możemy też checkpointy rozstawiać sami), NORMAL – po zgonie wracamy na sam początek levelu, bez względu jak daleko dotarliśmy.
Wygląd naszego ‘bohatera’ można zmieniać poprzez odblokowywanie dodatkowych kolorów i kształtów. Jest też 25 achievementów do odblokowania.
Po przejściu wszystkich plansz można skorzystać z edytora i stworzyć własną (tej opcji nie ma w wersji Lite) oraz udostępnić ją społeczności. Można także pobierać plansze stworzone przez innych graczy, a po ich ograniu można je ocenić (w tej chwili dostępne jest kilkadziesiąt, a ich liczba stale rośnie).
Oprawa graficzna przypomina Geometry Wars, neonowe kolory i retro stylistyka powodują, że gra wygląda świetnie.
Jeżeli szukasz gry, która sprawdzi Twoją zręczność (i psychikę), albo tęsknisz za staroszkolnymi platformerami to Geometry Dash jest dla Ciebie.