Halo 3 powolne po ściągnięciu z Live'a

Bartosz Dawidowski | 22.04.2010, 02:09

Microsoft wprowadziło we wtorek na Rynek Xbox Live możliwość ściągnięcia pełnej wersji Halo 3. Pakiet z grą waży 6GB i kosztuje 30 dolarów. Co jest jednak dziwne w całej sprawie: za taką sumę gracze otrzymają Halo 3 z dłuższymi, niż w płytowej wersji, loadingami... xxxxx

Bungie już w 2008 przestrzegało graczy, by nie instalować Halo 3 na twardym dysku. Popularna strzelanina została zaprojektowana tak, że pliki z mapami są stale kopiowane z dysku na HDD, by przyspieszyć loadingi. Jeśli Halo 3 zostanie zainstalowane na twardzielu, to algorytm odpowiadający za ten mechanizm będzie nadal działał, kopiując dane z HDD do... innych części HDD, co sprawia, że loadingi wydłużają się w stosunku do zwykłej rozgrywki, z wykorzystaniem DVD.

Wygląda na to, że Microsoft poszło po linii najmniejszego oporu – firma zostawiła niepoprawiony kod gry, nie przystosowała jej do odtwarzania wyłącznie z HDD. Pomimo tego Microsoft wystawiło Halo 3 w formie cyfrowej na Rynek Xbox Live. Grę trzeba więc ściągnąć na twardy dysk i męczyć się z dłuższym ładowaniem poziomów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Microsoft wypowiedziało się w tej sprawie następująco: „Halo 3 przeszło szczegółowe testy, by zapewnić, że gracze otrzymają jedynie pozytywne doświadczenie. (...) Gra zainstalowana na twardym dysku może powodować, że gracze będą odczuwać dłuższe, niż normalnie loadingi przed załadowaniem map, ale nie wpłynie to w żaden sposób na płynność reszty rozgrywki".

Trzeba w tym miejscu dodać, że Bungie nie miało żadnego wkładu w ukazanie się Halo 3 na Rynku Xbox Live. Można więc śmiało postawić hipotezę, że Microsoft nie zrobiło nic, by zmienić kod gry i zoptymalizować ją pod kątem odczytu z twardego dysku. Na szczęście loadingi wersji dystrybuowanej w tradycyjny sposób nie wydłużały się w jakiś bardzo intensywny sposób po zainstalowaniu gry na HDD. Jednakże w ustach pozostaje niesmak i pytanie do Microsoftu: czy w porządku jest, że firma puszcza w obieg za 30$ niezoptymalizowany produkt, skoro za mniejszą kasę można mieć dzisiaj płytkę z oryginalnym Halo 3?

Źródło: własne

Bartosz Dawidowski Strona autora

Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.