Klaus – recenzja filmu. Coraz bliżej święta

Klaus – recenzja filmu. Coraz bliżej święta

Jędrzej Dudkiewicz | 18.11.2019, 21:00

Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że skoro nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje prawidłową godzinę, to i Netflixowi czasem uda się zrealizować naprawdę dobry film. To oczywiście przesada, bo w serwisie tym dobre produkcje pojawiają się jednak znacznie częściej niż raz na ruski rok. Idealnym przykładem jest Klaus w reżyserii Sergio Pablosa, które to dzieło przez kilka dni można było nawet obejrzeć bez wykupionego abonamentu.

Jesper jest synem niesamowicie bogatego człowieka, w związku z czym korzysta z życia, ile wlezie i niczym się nie przejmuje. Do czasu aż ojciec nie zdenerwuje się tym, że Jesper nawet nie próbował niczego się nauczyć na kursie na listonosza, by móc kiedyś przejąć rodzinną firmę. Chłopak zostaje więc wysłany na daleką północ, by tam otworzyć pocztę. Szybko okazuje się, że będzie to niezwykle trudne zadanie. Pewnego dnia pozna jednak tajemniczego Klausa.

Dalsza część tekstu pod wideo

Klaus – recenzja filmu. Coraz bliżej święta

Klaus – piękna opowieść dla całej rodziny

Klaus to, z tego co wiem, pierwsza animacja w historii Netflixa. I od razu niesamowicie udana. Jakiś czas temu pisałem, czego oczekuję od tego typu produkcji. Tak więc po kolei: dobrze poprowadzona fabuła? Jest, jak najbardziej. Film jest dobrze przemyślany i poprowadzony, nie ma ani chwili na nudę, każdy istotny punkt jest zaplanowany w idealnym miejscu. Mądre przesłania? Są, a jakże. I to całe mnóstwo, dla wszystkich widzów, nie tylko tych najmłodszych. Klaus pokazuje chociażby, jak istotne jest to, by zapracować na sukces, a nie go odziedziczyć. I jak kontakt z ludźmi, którzy mają gorzej może zmienić nawet najbardziej rozpuszczoną osobę. To także przypomnienie, że prawdziwe szczęście to nie pieniądze i luksusy, tylko robienie tego, co sprawia przyjemność i co pomaga innym. To pochwała takiego zwykłego życia, w którym ważne są najbliższe osoby, solidnie wykonana praca i inne, „przyziemne” sprawy. Klaus wspaniale też pokazuje, jak niesamowitą siłę mają drobne uczynki, które rodzą kolejne dobre uczynki, co w efekcie może doprowadzić do wielkiej zmiany. Wszak miłość i serdeczność są – a przynajmniej być powinny – potężniejsze niż nienawiść, zazdrość i inne negatywne emocje. Twórcy przypominają też, że oczywiście należy pamiętać o ukochanych osobach, które odeszły z tego świata, ale nie znaczy, to że należy się zamykać na wszystkich innych. W końcu życie, rozumiane jako egzystencja w społeczeństwie, kończy się wtedy, kiedy sami o tym zdecydujemy. Klaus jest naprawdę wzruszającym i niesamowicie ciepłym filmem dla całej rodziny, jakże potrzebnym w dzisiejszych, pełnych cynizmu i pogardy czasach. A jakby tego było mało, obecny jest tu też znakomity humor, który równoważy trochę powagę płynących z tej historii przesłań.

Klaus – wspaniała animacja

Klaus został też rewelacyjnie zrealizowany, zupełnie inną techniką niż większość animacji trafiających obecnie na ekrany. Tutaj wszystkie jest ręcznie rysowane, przez co oczywiście jest trochę umowne, ale w niczym to nie przeszkadza. Ba, myślę, że jeszcze bardziej buduje bajkową, świąteczną atmosferę, idealnie więc współgra z fabułą. Poza wszystkim i tak pełno tu detali, a dzięki połączeniu najróżniejszych metod całość jak najbardziej jest trójwymiarowa. W sumie to o wiele większe osiągnięcie niż produkcja, która została stworzona w całości przy pomocy komputera.

Klaus ma też dobry angielski dubbing (jak jest z polskim, nie wiem, nie sprawdzałem), do którego udało się zaangażować Jasona Schwartzmana, J.K. Simmonsa i uwielbianą przeze mnie Rashidę Jones. Czy film ma jakieś wady? W sumie nie. Ewentualnie można by uznać, że momentami za często korzysta ze zgranych klisz, ale to trochę szukanie mankamentów na siłę. Jestem też pewien, że znajdą się ludzie, którzy będą wyśmiewać się z tego, iż człowiek może się wzruszyć na takim filmie. Ale to już wyłącznie ich problem.

Atuty

  • Wspaniała, wzruszająca, pełna ciepła historia;
  • Mnóstwo mądrych przesłań;
  • Przepiękna animacja;
  • Bardzo fajni bohaterowie;
  • Dobry dubbing;
  • Sporo humoru

Wady

  • Ewentualnie można uznać, że trochę za często korzysta z ogranych klisz

Klaus to bardzo udana animacja, która zachwyci całą rodzinę.

9,5
Jędrzej Dudkiewicz Strona autora
Miłość do filmów zaczęła się, gdy tata powiedział mi i bratu, że "hej, są takie filmy, które musimy obejrzeć". Była to stara trylogia Star Wars. Od tego czasu przybyło mnóstwo filmów, seriali, ale też książek i oczywiście – od czasu do czasu – fajnych gier.
cropper