10 najlepszych cosplayów z gier

10 najlepszych cosplayów z gier

Bartosz Dawidowski | 26.03.2017, 05:38

Choć czasem trudno w to uwierzyć cosplay to nie tylko gorące dziewczyny w skąpych pancerzach-bikini, które realizują swoje osobliwe zapędy. Cosplay to coś więcej - coś co czasem ociera się o sztukę.

Zwykle oceniając kreacje cosplayowych twórców przyglądamy się podobieństwu, jakie wykazuje dana osoba do "materiału źródłowego". Mam wrażenie, że często ucieka przy takim postrzeganiu cosplayu jego esencja - to że chodzi w nim przede wszystkim o stworzenie rewalacyjnego stroju, a nie tylko o ucharakteryzowanie, odpowiedni makijaż i efektowne pozy na zdjęciach. Starałem się w związku z tym wybrać jako "najlepsze cosplaye" stroje, przy których widać ogrom włożonej pracy i determinacji. Niesamowite, że amatorzy potrafią wykonywać prace, których nie powstydziłby się niejeden plan filmowy.

Dalsza część tekstu pod wideo

10. Jill Valentine z serii Resident Evil (Julia Voth)

Dobra. Miało nie być słodkich panienek z prostymi strojami. Dla Julii Voth zrobię jednak wyjątek, bo to przypadek szczególny. Podobieństwo do Jill Valentine z Resident Evil jest tu uderzające. Julia Voth jest bowiem aktorką, która została wybrana przez Capcom jako wzór przy tworzeniu remake'a Resident Evil (2002). Twarz i sylwetka dziewczyny zostały zeskanowane przez deweloperów i umieszczone w grze. Julia Voth, przebierając się za Jill Valentine serwuje nam zatem iście "incepcyjną" jazdę. Najważniejsze, że aktorka potrafi się dobrze bawić i odwiedza konwenty fanów anime/gier, gdzie chętnie pozuje do zdjęć z fanami. Tylko w 2016 roku można ją było spotkać w charakterystycznym wdzianku Jill kilku amerykańskich imprezach.

9. Pancerz wspomagany z Fallout (Todd Graziano)

Widziałem już wiele pancerzy wspomaganych z serii Fallout, ale tego co stworzył Todd Graziano, który jest zawodowym żołnierzem, naprawdę trudno przebić. Jego dzieło wygląda tak autentycznie, że można pomyśleć, że to nie zdjęcie, ale grafika koncepcyjna z nowego Fallouta.

8. Isaac Clarke z Dead Space (Steven Smith)

Na bazie Dead Space powstało kilka ciekawych cosplayów, ale żadna kreacja nie może się równać z pancerzem noszonym przez Isaaca Clarke'a, który odtworzył Steven Smith. Wykonanie tego "skafandra" zajęło Smithowi ok. 500 godzin. Taki nakład prac nie dziwi specjalnie. Autor zadbał nawet o iluminowane części stroju.

7. Grunt z Mass Effect 2 (autor nieznany)

Mass Effect to wyjątkowo wdzięczny temat dla cosplayerów. Nie tylko ze względu na seksowne wdzianka z lycry, ale przede wszystkim z powodu występowania różnych dziwacznych ras ufoków. Kto potrafi zabawić się masą plastyczną, klejem i innymi specyfikami wyczaruje z tego uniwersum niesamowite kreacje. Jedną z nich można byo ujrzeć na San Diego Comic Con 2010. Chodzi oczywiście o rewelacyjnego Grunta, przedstawiciela rasy Krogan. Nie wiem niestety, kto jest autorem tego cosplaya, ale jedno jest pewne: chapeau bas!

6. Bumblebee z Transformers (Richard Beetlejuice)

Kolejna niewiarygodnie mocna kreacja. A może powinienem napisać "konstrukcja"? Richard Beetlejuice odtworzył Bumblebee z rozmachem, którego mogliby mu pozazdrościć zawodowi kostiumolodzy i twórcy modeli wykorzystywanych w filmach. Koniecznie sprawdźcie to cudo w ruchu.

5. Big Daddy z BioShock (Harrison Krix)

Pamiętacie, że miał powstać film BioShock? No właśnie: "miał". W okolicach 2011 r. Coś złego musiało stać się w Universal, bo wygląda na to, że takie dzieło na dobre utknęło w filmowym czyśćcu, z którego nie może się wydostać. Grupa fanów z Atlanty nie przejęła się tym faktem, tylko sama postanowiła wziąć sprawy we własne ręce, tworząc jeden najwspanialszych cosplayów, jakie kiedykolwiek stworzono. Główną pracę wykonał Harrison Krix, projektant grafiki, który poświęcił swojemu hobby ponad 500 godzin, przygotowując niesamowity skafander Big Daddy'ego. Strój waży ok. 30kg i został wyposażony w działający wiertło, napędzane akumulatorem. Na uwagę zasługuje tu też przywiązanie do detali takich jak scenografia. Krix spotkała się z fotografem Mattem Nicholsoneme w Georgia Aquarium, gdzie powstały niesamowite zdjęcia, które możecie obejrzeć poniżej (warto też otworzyć naszą galerię, gdzie znajdziecie fotki w wyższej rozdzielczości). byłoby super zobaczyć film BioShock z taką jakością wykonania…

4. Demon Hunter z Diablo III (Tasha)

Tasha z Korei Południowej jest tak dobra w cosplayu, że do naszej listy 10 najlepszych strojów zakwalifikowały się aż 2 jej kreacje. Po niesamowicie dobrym cosplayu Kerrigan musiałem też wyróżnić Demon Huntera. W jej wykonaniu ta klasa postaci z Diablo III to wyżyny dobrego smaku i przywiązania do najmniejszych detali.

3. Diablo (Krizdel Ingreso)

Gdy patrzy się na rozmaite demony i wielkich wrogów z RPG-ów trudno uwierzyć, że kobieta mogłaby wcielić się takich zakapiorów. Z odrobiną determinacji to jednak możliwe, co udowodniła Krizdel Ingreso. Jej strój przedstawiający demonicznego Pana Zła jest niewiarygodnie dobry. Rewelacja!

2. William Birkin z serii Resident Evil (Gai)

O tym stroju wspominałem już przy okazji "najlepszych cosplayów z Resident Evil". Warto napisać o tym dziele jednak jeszcze raz, bo to z pewnością jedna z najbardziej niesamowitych kreacji inspirowanych grami, jakie kiedykolwiek powstały.

Za cosplay odpowiada Gai z Japonii. Co ciekawe - ta niezwykle utalentowana osoba wcześniej stworzyła jeszcze jeden strój przedstawiający Williama Birkina. Wcześniej jednak taki "skafander" przedstawiał drugi etap jego mutacji.

Przy okazji zwrócicie uwagę na to, że głowa Birkina to maska, a oko na ramieniu się porusza. Genialne!

1. StarCraft II - Kerrigan (Tasha)

W życiu nie widziałem lepszego cosplayu. The Queen of Blade, czyli Kerrigan odrodzona ze StarCraft, to absolutny majstersztyk cosplayowej sztuki. Nie trzeba być graczem, by docenić pracę Tashy, która perfekcyjnie połączyła pracę z masą plastyczną, idealny makijaż i krawiecki kunszt. Praca nad tym strojem zajęła dziewczynie z Korei Południowej działającej w grupie Spiral Cats wiele tygodni. Efekt końcowy zdecydowanie wynagrodził wszystkie trudy.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper