TOP 10 najładniejszych gier z grafiką 2D

TOP 10 najładniejszych gier z grafiką 2D

Bartosz Dawidowski | 23.09.2016, 22:18

Grafika 2D jest ponadczasowa - to zdanie słyszę tak często, że nabiera to powoli znamion banału. Jeśli się jednak zastanowić nad sprawą, to wychodzi, że faktycznie jest w tym powiedzeniu wiele prawdy. Popatrzcie bowiem na produkcje 3D z platform 32-bitowych, które odpalane bez żadnych zabiegów "odświeżających" deweloperów wyglądają dziś naprawdę biednie. Gry 2D z tamtych lat natomiast nadal zachowują wizualny blask.

Można powiedzieć, że z oprawą 2D jest jak z winem, a z grafiką 3D jak z mlekiem. Mleko psuje się szybko, a wino z każdym mijającym rokiem wywołuje coraz przyjemniejsze doznania smakowe. Czasami zdarza się, że twórcy na serio dorzucaj węgla do pieca, zapewniając nam oprawę 2D, która wywołuje opad koparki i to o właśnie takich pozycjach będziemy w dzisiejszym rankingu rozmawiać.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jak zwykle zachęcam was do zostawiania swoich typów w komentarzach – które gry 2D miały wg was najlepszą grafikę?


10. Legend of Mana - Gry 2D

PlayStation miało ponoć znacznie gorsze możliwości generowania grafiki 2D od swojego wielkiego konkurenta - Saturna. Patrząc na tytuły pojawiające się na obie konsole można powiedzieć, że to prawda. Zdarzały się jednak rodzynki, takie jak Legend of Mana, stworzone przez Squaresoft. To RPG Akcji mogło się pochwalić niebywale rozbudowaną grafiką 2D w czasie gdy praktycznie wszystkie produkcje uciekały do trzech wymiarów. W grze wykorzystano naprawdę ciekawe projekty postaci i lokacji, co zapewniło Legend of Mana specyficzny charakter wizualny, inny od trochę "oklepanego" stylu mangi czy przeciętnych seriali anime.



9. Princess Crown - Gry 2D

Mało znana i niepozorna produkcja z czasów świetności Segi Saturn, która nawet dzisiaj robi duże wrażenie jakością wykonania. Nie kojarzę by w tamtych czasach PSOne oferowało tak dobrą grafikę 2D, a to z tego względu, że - jak się w tamtych czasach mówiło - Saturn ma układ graficzny zdecydowanie lepiej przystosowany do obliczania grafiki 2D. Po latach oczywiście wiemy, że to nie była ze strony Segi zbyt dobra decyzja (inwestowanie w 2D kosztem 3D), ale za to otrzymaliśmy takie perełki jak Princess Crown ;)



8. Street Fighter III: 3rd Strike - Gry 2D

W kategorii tradycyjnych bijatyk miąłem "zagwozdkę" czy nie wybrać czasem Persona 4 Arena Ultimax, która może się pochwalić pięknymi, typowo mangowymi wizerunkami zawodników. Uznałem jednak, ze Capcom lepiej wyważył balans miedzy ilością klatek animacji przypadających na każdy sprite zawodnika, a "pikselozą". Persona 4 Arena Ultimax ma co prawda wizerunki postaci w wyższej rozdzielczości (mniej widać w nich poszczególne piksele), ale to Street Fighter jest po dziś dzień królem płynności i dynamicznych przejść miedzy kolejnymi ruchami postaci.


7. Machinarium - Gry 2D

Hipsterkie pixel-artowe przygodówki, wyglądające gorzej niż point'n'clicki z Amigi 500? Bitch please! Dlaczego deweloperzy katują nas tak prymitywnym stylem? Czasy bardzo ubogiej grafiki 2D minęły już dawno, a od premiery Machinarium nic już nie jest takie samo. Grafika 2D jest oczywiście w dużej mierze ponadczasowa, ale się jednak bardzo powoli starzeje. Czas wykorzystywać możliwości, jakie daje nowy hardware, nowe rozdzielczości. Machinarium to dla mnie w tym kontekście wzór jak powinna dziś wyglądać tradycyjna przygodówka 2D.


6. Oddworld – Abe's Oddysee - Gry 2D

Przypadek remake'a Abe's Oddysee to dobre exemplum ponadczasowości grafiki 2D. Deweloperzy co prawda pochylili się nad oprawą w tej pozycji, wykonując ją od zera w 3D, ale wg wielu osób pierwotna wersja gry nadal prezentuje się lepiej. Głównym zarzutem w stosunku do tego szpila jest utrata pewnego klimatu, który niosła ze sobą oprawa 2D. Tytuł ma już sporo lat na karku, ale w wersji 2D się praktycznie w ogóle nie zestarzał.



5. Another World: 20th Anniversary Edition - Gry 2D

Another World to gra przełomowa pod kilkoma względami. Przede wszystkim z tego powodu, ze jako jedna z pierwszych zapewniła tak "filmową" jakość rozgrywki na 16-bitowych platformach. Deweloperzy nie tylko stworzyli jedną z najlepszych introdukcji w historii gier wideo (wspominałem o niej w ostatnim rankingu Top 10), ale równie zapewnili znakomita grafikę 2D, z dobrą animacją, również w trakcie normalnej rozgrywki. Inne mocne pozycje z tamtego okresu, takie jak wszelkie Mariany i Soniki mogły pomarzyć o tak realistycznym i dramatycznym ujęciu problemu.

Kilka lat temu na rynku pojawiła się trochę odświeżona wizualnie wersja na 20. rocznic serii. Deweloperzy naprawdę nie mieli wiele do roboty, po prostu podnosząc rozdzielczość starych sprite'ów i zostając przy opracowanej wcześniej ilości klatek animacji.



4. Rayman Origins - Gry 2D

Vannilaware może się pochwali przepięknym, mangowym designem, bardzo japońskim stylem kreski i wykonaniem na wysokim poziomie. Jeśli jednak przeanalizować dokładnie sprawę okazuje się, że grom tego bardzo zdolnego studia z Kraju Kwitnącej Wiśni brakuje jednego elementu - naprawdę bogatej animacji sprite'ów. Vanillaware stosuje w tym miejscu pewne czary, związane z "morphowaniem" i animowanem sprit'eów jak kukiełki. Ubisoft natomiast nie oferuje tak bogatego, iście "malarskiego" modelunku światłocieniem, ale za to sprite’y z Rayman Origins mogą się pochwali większa ilością klatek animacji, co sprawia, że w przeciwieństwie do np. Dragon''s Crown ta doskonała platformówka kojarzy się z klasyczną kreskówką. Pod względem klatek animacji i różnorodności grafiki 2D naprawdę trudno jest konkurować z Rayman Origins.



3. Muramasa: The Demon Blade - Gry 2D

Mistrzowie z Vanillaware dopięli swego, doprowadzając formę scrollowanej "chodzonej bijatyki" właściwie do perfekcji w Muramasa. Ta pozycja przeznaczona pierwotnie na Wii U cieszy się wśród wielu graczy olbrzymim szacunkiem nie tylko ze względu na piękne wykonanie sprite'ów, barwnych lokacji oraz świetnie animacje postaci, ale przede wszystkim za niesamowity styl, w którym projektanci całymi garściami czerpali z dawnych malowideł japońskich.



2. Dust: An Elysian Tail - Gry 2D

W rankingu najbardziej niedocenianych gier wszechczasów Dust zajęłoby pewnie wysokie miejsce. Ta prawdziwa perełka, która powstała najpierw z myślą o Xboksie 360, została stworzona w lwiej części przez zaledwie jednego dewelopera. Można by w związku z tym spodziewa się żenującej, "pixel-artowej" oprawy, ale nic z tych rzeczy. Autor Dust stworzy niesamowicie animowane, tętniące życiem dzieło, które już na statycznym obrazku wygląda znakomicie, a co dopiero w ruchu. Rzecz upodobniła się do filmu animowanego, co chyba stanowi najlepszą rekomendacje tej grafiki.



1. Dragon's Crown - Gry 2D

Vanillaware już przy okazji Odin Sphere podniosło bardzo wysoko poprzeczkę w kategorii grafiki 2D. Okazało się, że firma jest w stanie wykrzesać z siebie jeszcze więcej - przede wszystkim w temacie płynności animacji i naturalnych ruchów sprite'ów. Dragon's Crown trudno będzie pobić w kategorii grafiki 2D jeszcze przez długie lata. Ta wspaniała produkcja wyznacza obecnie złoty standard dla innych produkcji 2D, stanowiąc wzór dla innych deweloperów.

 

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper