Reakcje deweloperów na awarię PSN
Usługi PlayStation Network pozostają nadal wyłączone i nic nie wskazuje na to, by ten stan odmienił się w najbliższych dniach. Co w związku z tym z firmami, które czerpią zyski z działalności na PSN?
Usługi PlayStation Network pozostają nadal wyłączone i nic nie wskazuje na to, by ten stan odmienił się w najbliższych dniach. Co w związku z tym z firmami, które czerpią zyski z działalności na PSN?
Deweloperzy i wydawcy nie są zbyt chętni, by dzielić się z nami przemyśleniami na temat globalnej awarii PSN. Jedną z niewielu firm, które zechciały skomentować te zdarzenia jest niezależne studio Open Emotion, których Mad Blocker Alpha pojawił się 19 kwietnia na amerykańskim PSN. Gra dostępna była w sprzedaży zaledwie przez kilka godzin - później SCE zareagowało na włamanie hakerów do systemu i wyłączyło wszystkie usługi PSN oraz Qriocity. Open Emotion zachowuje mimo tak niefortunnego zdarzenia optymizm i jest przekonane, że SCE pomoże deweloperowi zaraz po powrocie PSN do pełni formy.
"Sony będzie nam pomagać w akcjach promocyjnych dotyczących Mad Blocker Alpha przez kilka dodatkowych tygodni, ponieważ oni rozumieją, jak taka awaria może destrukcyjnie wpłynąć na tak małe studio, jak nasze.
To miał być nasz pierwszy tydzień sprzedaży w USA. Jestem przekonany, że awaria odbije się na wynikach finansowych gry, ale musimy jednocześnie zrozumieć, że Sony nie wyłączyłoby całego PSN w związku z małym problemem. Dopóki będą nam mogli zapewnić wsparcie marketingowe, po tym jak PSN wstanie na nogi, jesteśmy przekonani, że będziemy mogli odrobić potencjalne straty finansowe" - powiedział Paddy Murphy, prezes Open Emotion, w wywiadzie dla IGN.
Jedną z firm która może czuć się szczególnie poszkodowana jest również Ubisoft, który miał zamiar wydać wczoraj bardzo obiecującą platformówkę Outland. Do premiery na PSN oczywiście dojść nie może. Firma zdecydowała się, że nie będzie komentować póki co zaistniałej sytuacji.
