Hunt: Showdown to wyjątkowo trudna gra. Crytek zdradza szczegóły produkcji
W trakcie E3 mogliśmy pierwszy raz spojrzeć na Hunt: Showdown. Nowa gra autorów Crysisa była dla wielu sporą niespodzianką, bo twórcy tym razem celują w wymagającą strzelankę łączącą zmagania PVP i PVE. Poznajcie nowe informacje o tytule.
Hunt: Showdown to nowa gra studia Crytek. Autorzy zapowiadali pozycję jako „mroczna strzelanina PvPvE”, która powstała na szkielecie Hunt: Horrors of the Gilded Age.
Pierwszy gameplay z Hunt: Showdown
W Hunt: Showdown jednocześnie na serwerze znajdą się maksymalnie cztery zespoły, a w każdym znajdzie się dwóch graczy. Trzeba jednak wiedzieć, że nie będzie to zwykły shooter przypominający Call of Duty, ponieważ jeden mecz będzie trwał od 20 do 40 minut.
Wszystkie pojedynki odbędą się w otwartym świecie, a sami autorzy wspominając o grze mówią o „skradance”. Zespół zdecydowanie podkręcił poziom trudności, ponieważ autorzy chcą mieć pewność, że Hunt: Showdown lekkomyślność będzie srogo karana – wystarczy jeden zły ruch, by pojedynek został zakończony, ponieważ autorzy zdecydowali się na permanentną śmierć.
Pod względem rozgrywki pozycja będzie przypominać PlayGround BattleGround, czy też DayZ – tutaj również po pojawieniu się amunicji w jednym miejscu, wszyscy gracze będą chcieli ją zdobyć, ponieważ uzyskają dzięki niej sporą przewagę. Twórcy chcą przez takie działania wypełnić produkcję „emocjami”.
Jednak w Hunt: Showdown najważniejsze nie będzie ubicie pozostałych graczy, a walka z bestiami sterowanymi przez sztuczną inteligencję. Dopiero zabicie bossa kończy mecz, a same „potwory” to humanoidalne stworzenia posiadające elementy insektów.
Twórcy w tym wypadku nie zdecydują się na model biznesowy free-2-play, ale zamierzają mocno współpracować ze społecznością, która pozwoli im rozwinąć grę i nadać jej ostateczny kształt.
Niemcy aktualnie pracują wyłącznie nad wersją przeznaczoną na komputery osobiste – edycja na konsole może powstać, lecz na początku autorzy skupiają się wyłącznie na jednej platformie.
