Mass Effect: Andromeda. Materiał z produkcji ujawnia dużo lepszą jakość animacji twarzy
Nowy Mass Effect to tytuł pełen sprzeczności. Z jednej strony Andromeda jest naprawdę grywalna i potrafi wciągnąć jak nie przymierzając bagno, z drugiej zaś straszy nienaturalnymi animacjami facjat. O dziwo te prezentowały się dużo lepiej na etapie produkcji niż w finalnym produkcie.
Wprawdzie niedawno wylądował patch mający wykluczyć w grze efekt "oczu kobry/pijanego Rogera", ale mimice twarzy ludzkich bohaterów wciąż daleko do ideału. Jak stąd na Marsa. A mogło być o wiele lepiej, co pokazuje materiał z produkcji Mass Effect: Andromeda.
Mass Effect: Andromeda. Koniec z "oczami kobry". Kolejne porównanie wyglądu postaci po patchu
Co więc nie zagrało? Jak donoszą dobrze poinformowane źródła, za animację twarzy odpowiadał zewnętrzny podwykonawca. Ponoć BioWare musiało posiłkować się outsourcingiem mając na uwadze planowaną przez EA datę premiery i swoje możliwości przerobowe. Kanadyjczycy woleli skupić się na fabularnym aspekcie gry, nagrywaniu dialogów i jakości samego gameplayu.
Bądź co bądź, Mass Effect: Andromeda to tytuł jak najbardziej warty uwagi. Sam włożyłem w przygody Rydera już przeszło 60 godzin swojego życia i nie żałuję ani chwili z padem w ręku jako Pionier.
