Sercem Nintendo Switch jest standardowy chipset Tegra X1, taki sam jak w Shield Android TV z 2015 r.
Początkowo mogło się wydawać, że we wnętrznościach Nintendo Switch znajdziemy układ Tegra X2 od Nvidii. Japońska firma nie spieszy się jednak do ujawniania szczegółów na ten temat, w związku z czym za szkła powiększające musieli chwycić redaktorzy wyspecjalizowanych portali technologicznych.
Jedną z takich ekip jest redakcja Tech Insights, która wzięła ostatnio na warsztat Nintendo Switch. Wszystko po to, by raz na zawsze uciąć spekulacje na temat rodzaju układu Nvidii, który znajduje się w konsoli.
Nintendo Switch. Rozwiązywanie problemów
Nintendo twierdziło wcześniej, że umieściło w swojej hybrydowej konsoli "custowym chipset", który nie jest dostępny w innych urządzeniach. Niestety badania Tech Insights nie potwierdzają takiej wersji. Po wrzuceniu układu znajdującego się w Switch pod „szkiełko” okazuje się, że mamy do czynienia ze standardowym Nvidia Tegra X1, wyposażonym w 4 rdzenie A57 i 4 rdzenie A53 oraz GPU z rdzeniem GM20B Maxell. Struktura chipsetu jest dokładnie taka sama, jak w urządzeniu Shield Android TV, które zostało wprowadzone na rynek amerykański 28 maja 2015 roku, w cenie 200 dolarów. Identyczna jest nawet nie tylko jego mikroskopijna struktura - patrząc na układ gołym okiem widać, że mamy tu do czynienia z tym samym "sercem", co w Shield Android TV (zdjęcia porównawcze znajdziecie w naszej galerii).
Potwierdza się zatem to, co mówił Julian Eggebrecht, twórca Turricana i Star Wars: Rogue Squadron. "Nintendo Switch jest tylko trochę mocniejsze od Wii U". Na zaskakujące odblokowanie mocy konsoli nie mamy co liczyć. Oczywiście nie przeszkodzi to z pewnością Nintendo w dostarczaniu nam wyjątkowych i ekskluzywnych produkcji, bez oglądania się na konkurencję. Gorzej będzie natomiast w przyszłości z multiplatformowymi produkcjami, o które będzie pewnie trudno.
