System Shock zmienił silnik na Unreal, bo "Unity nie pasuje do konsol". Zobaczcie gameplay!
Pierwsze materiały z remake'a System Shock nie urywały dupska. Deweloperzy podjęli w związku z tym męską decyzję: trzeba coś zmienić. I całe szczęście to zrobili.
W zeszłym roku Night Dive Studios zapowiedziało, że premiery remake'a System Shock doczekamy się dopiero w 2018 roku. Teraz wiemy już, dlaczego twórcy zdecydowali się na tak drastyczny ruch. Okazuje się, że gra zmieniła silnik z Unity na Unreal Engine.
System Shock w Encyklopedii PPE.pl
Efekty wizualne są natychmiast zauważalne. Gra na najnowszym trailerze "Pre-Alpha" prezentuje się okazale, wywołując swoim środowiskiem i oświetleniem jak najlepsze skojarzenia. W drugiej połowie filmiku można obejrzeć trochę rozgrywki i w tym miejscu też jest zdecydowanie lepiej, niż w pierwszych gameplayach napędzanych technologią Unity.
"Przyjrzeliśmy się dokładnie temu, co Unity może osiągnąć na konsolach i doszliśmy do wniosku, że taka technologia nie zapewni jakości wizualnej i poziomu wydajności, w który celuje zespół Nightdive" - napisał Jason Fader, reżyser System Shock na kickstarterowej stronie projektu.
Na GDC 2017 Jason Fader powiedział również w rozmowie z Polygon, że Unity nie pasuje do gier FPP na konsolach. Po kilku tygodniach testowania różnych silników deweloperzy zdecydowali się na Unreal Engine 4. Wygląda na to, że zespół podjął właściwą decyzję.