Final Fantasy XV. DLC pokazane na zwiastunie, a gra zaczęła zarabiać po 24 godzinach
Final Fantasy XV powstawał ponad dekadę, ale zainteresowanie produkcją było tak wielkie, że gra już po 24 godzinach zaczęła przynosić zyski. Reżyser gry jednocześnie przedstawił konkretne informacje dotyczące nadciągających dodatków.
Square Enix w końcu pozwoliło graczom zapoznać się z Final Fantasy XV. Gra powstawała wiele lat, przeskoczyła generację, autorzy zmienili całą koncepcję projektu, ale te wszystkie informacje nie zniechęciły graczy.
Final Fantasy XV w Encyklopedii PPE.pl
Hajime Tabata rozmawiał z dziennikarzem redakcji Dualshockers i podczas miłej pogawędki reżyser zaznaczył, że Square Enix liczy przynajmniej na 10 milionów sprzedanych pudełek Final Fantasy XV – ten wynik sprawi, że Japończycy będą mogli mówić o sukcesie. Warto jednak zaznaczyć, że ten rezultat nie będzie jednoznaczny z zarobkiem, bo gra generuje już zyski w zasadzie od premiery. Po 24 godzinach zwróciły się koszty 10 letniego tworzenia FFXV. Jest to naprawdę wyborna wiadomość, bo Square Enix nie może narzekać. Ostatnie wpadki firmy nie miały wpływu na odbiór projektu.
Reżyser gry postanowił również wyjaśnić formę dystrybucji kolejnych DLC – studio od początku zakładało, że epizod z Gladio trafi na rynek w pierwszej kolejności, bo zaoferuje sporo walki. Autorzy przygotowali ciekawe wyzwania, w których bohater będzie musiał zmierzyć się z licznymi rywalami. Następnie do graczy trafi opowieść Prompto, a dopiero na końcu poznamy bliżej Ignisa. Ostatni odcinek zaoferuje klientom mocną historię, więc deweloperzy potrzebują więcej czasu na dopracowanie przygody, która w pewien sposób zamknie wydarzenia z Final Fantasy XV.
Poniżej możecie spojrzeć na szybki montaż, który podsumowuje wydane i nadciągające dodatki. 28 marca zadebiutuje przygoda Gladio, a w czerwcu wcielimy się w Prompto.
Materiał: FINAL FANTASY XV – "Spring 2017 Update" Trailer
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XV.
