Virtus.pro zajęło drugie miejsce i zgarnęło 50 tysięcy $ w ESL One New York. Te akcje trzeba zobaczyć

Gry
2377V
Virtus.pro zajęło drugie miejsce i zgarnęło 50 tysięcy $ w ESL One New York. Te akcje trzeba zobaczyć
Wojciech Gruszczyk | 03.10.2016, 13:33

Fani Counter-Strike: Global Offensive przeżyli kolejny niezapomniany weekend za sprawą Polaków z Virtus.pro. Drużyna rywalizowała w Nowym Jorku, gdzie po wielogodzinnym maratonie stanęła na drugim stopniu podium. Turniej zapamiętamy dzięki kilku pięknym akcjom. 

W dniach 30 września – 3 października odbył się niezwykle ważny turniej w Nowym Jorku. Na ESL One New York pojawiły się najważniejsze drużyny grające w Counter-Strike: Global Offensive, ponieważ w puli turnieju znalazło się aż 250 tysięcy dolarów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Organizatorzy zdecydowali się wrzucić wszystkie formacje do jednej, wielkiej grupy, jednak tylko połowa drużyn mogła awansować do drabinki pojedynczej eliminacji. Virtus.pro rozpoczęło turniej od wygrania z Fnatic (16:6), jednak już w drugiej rundzie Polacy musieli uznać wyższość Na’Vi (9:16). Kolejny mecz, to kolejne piękne zwycięstwo rodzimej ekipy – Team Liquid nie mogło za wiele powiedzieć (16:8). W czwartym spotkaniu Virtusi spotkali się z SK Gaming i drugi raz podczas tego turnieju ekipa prowadzona przez Wiktora Wojtasa przegrała (8:16). W tej sytuacji ulubieńcy polskiej publiczności zmierzyli się z OpTiC i po bardzo ekscytującym boju (16:14), to Virtusi awansowali do półfinałów.

Droga o upragniony finał nie była usłana różami. Virtus.pro trafiło na SK Gaming i wszyscy fani Jarosława Jarząbkowskiego doskonale wiedzą, że Brazylijczycy w ostatnich tygodniach prezentują naprawdę świetną formą – to właśnie SK wygrało 500 tysięcy dolarów na ESL One: Cologne 2016. Ten mecz zapamiętamy na długo, bo na dwóch pierwszych mapach oglądaliśmy prawdziwe show. Na Mirage lepsze okazało się SK (19:16), jednak już na Overpass to Virtusi zdołali wrócić do gry (25:21). Trzecia mapa – Nuke – to prawdziwe mistrzostwo w wykonaniu rodzimej ekipy, która od początku dominowała nad rywalami (16:7) i dzięki temu mogła zawalczyć w najważniejszym spotkaniu eventu.

W finale Polacy trafili na Natus Vincere, które od początku turnieju imponowało formą (3:0 w grupach). Pierwsza mapa to totalna dominacja Polaków (16:3), jednak Ukraińcy powrócili w naprawdę efektowny sposób (16:8) wygrywając drugie starcie. Ostateczny pojedynek odbył się na Mirage i… Niestety, TaZ, NEO, pasha, Snax i byali musieli uznać wyższość przeciwników (19:17).

Mimo wszystko to był naprawdę udany turniej Virtus.pro, które wraca do domu z czekiem na 50 tysięcy dolarów. Wielkie zwycięstwo było naprawdę blisko, ale w sportach elektronicznych często liczą się drobne detale i tym razem to Natus Vincere okazało się lepsze.

Poniżej przedstawiam kilka ładnych akcji oraz klasyfikację końcową. Oglądaliście? Co powiecie na wyczyn Snaxa 1v4 (poniżej)? ;)

  • Na`Vi – 125 000$
  • Virtus.pro – 50 000$
  • SK Gaming – 25 000$
  • Liquid – 25 000$
  • OpTic – 8 500$
  • Fnatic – 8 500$
  • Astralis – 5 000$
  • G2 Esports – 3 000$

Źródło: własne

Komentarze (27)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper