Jonathan Blow ma spore problemy. The Witness na szczycie piraconych gier

The Witness zbiera fantastyczne recenzje i jest to bez wątpienia idealna produkcja dla fanów logicznych przyjemności. Jednak nie wszyscy chcą płacić za ten tytuł – Jonathan Blow informuje o problemie z piratami, który może wpłynąć na jego kolejne gry.  

The Witness zbiera fantastyczne oceny – średnia na poziomie 88% – ale bardzo możliwe, że Jonathan Blow nie będzie mógł zająć się w przyszłości podobnym projektem. Twórca powiedział, że jego zdaniem tytuł znajduje się na liście przebojów na stronach z torrentami. Autor cieszy się, że wielu graczy może zapoznać się z jego tytułem, ale brak wpływów ze sprzedaży może wpłynąć na jego dalsze plany:

„Cieszę się, że wiele więcej ludzi może zapoznać się z grą! Ale ja chcę także móc przygotować podobne produkcje w przyszłości!”

Blow w przypadku Braid – wielkiego hitu z 2008 roku – wrzucił na strony z torrentami fałszywą wersje produkcji, której nie można było ukończyć. Autor tym razem nie zdecydował się na taki ruch, ponieważ chciał się zająć dopracowaniem pozycji.

„Faktycznie, zrobiłem to w przypadku Braid! Jednak tym razem byłem zbyt zajęty upewnianiem się, że tworzę najlepszą produkcję jaką mogę.”

Sporym problemem The Witness jest brak zabezpieczeń, ale twórca zaznaczył, że nie lubi ograniczać graczy… Chociaż w kolejnej pozycji Jonathan rozważy zaimplementowanie do tytułu stosownych DRM.