Odświeżone Odin Sphere: Leifthrasir to małe dzieło sztuki. Sprawdźcie porównanie grafiki
Na odświeżoną wersję Odin Sphere musimy jeszcze chwilkę zaczekać. W przypadku remasterów wielokrotnie zadajemy sobie pytanie "czy warto". Z pomocą przychodzą nam amatorskie porównania grafiki, takie jak to.
Vanillaware to studio, które w kwestii grafiki dwuwymarowej czyni prawdziwe cuda. Było tak jeszcze za czasów Princess Crown na Saturnie, a im bliżej wysokiej rozdzielczości, tym piękniej. Nic więc dziwnego, że Odin Sphere, które zapierało nam dech w piersiach za czasów PS2 nadal wygląda fenomenalnie. Kolory są jasne i wyraziste, a projekty graficzne lokacji i postaci to klasa sama w sobie.
Jeżeli zastanawiacie się zatem, czy warto w ten tytuł zainwestować pod kątem wizualnym, to, mając możliwość zobaczyć już go w akcji, mówię wam TAK. Jeśli was to nie przekonuje, to zerknijcie tylko na poniższe porównanie grafiki. Po prostu wow.
Ale nie myślcie sobie, że Odin Sphere: Leifthrasir to tylko prosty remaster z podciągniętą grafiką. Gra otrzyma również pewne zmiany w mechanice, które przystosują ją do współczesnych standardów. Jeżeli jednak preferujecie oryginał, to bez obaw, będziecie mogli również odpalić grę w trybie klasycznym.
