Czy strażnik lasu zasługuje na osobną grę?

Gry
1025V
Czy strażnik lasu zasługuje na osobną grę?
Kuba Kleszcz | 19.12.2015, 15:00

Niezależne studio Campo Santo już niedługo wyda na świat FireWatch - produkcję opowiadającą historię Henry'ego, który zajmuje się badaniem nietypowych sytuacji na terenie puszczy w stanie Wyoming.

Natura gry powoduje wiele konwersacji pomiędzy Henrym a swoją przełożoną, Delilah. Ważną sprawą będzie więc budowanie relacji pomiędzy dwiema postaciami. Gracz zawsze będzie miał do wyboru opcje dialogowe.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co ciekawe, zawsze można optować za nieprzystawianiem krótkofalówki do ust i milczenie. Twórcy ostrzegają nas przed naszymi wyborami, ponieważ określone prowadzenie dialogów spowoduje, kolokwialnie mówiąc, "strzeleniem focha" przez Delilah.

Akcja FireWatch ma miejsce w 1989 roku, czyli czasie, kiedy istniały jeszcze aparaty z gotową kliszą w środku. Henry będzie mógł pozyskać takiego "kodaka", by robić zdjęcia przyrodzie. Fajnie by było zobaczyć integrację tego mechanizmu z robieniem screenshotów.

Zastanawiało mnie, czy twórcy nie pokazują czasem zbyt dużo. FireWatch to w końcu gra niezależna i nie należy przeceniać możliwości mniejszego studia. Twórcy z Camp Santo uspokajają jednak, że opowieść zostanie nam zaprezentowana na przestrzeni wielu dni (dotychczasowe materiały pochodzą z najwcześniejszych dni przygody).

Trzymam mocno kciuki za tę produkcję i chętnie ją obadam w pierwszej połowie lutego, kiedy trafi do cyfrowej dystrybucji.

Źródło: IGN.com

Komentarze (17)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper