GoldenEye 007 było bardziej brutalne, ale Miyamoto chciał pokojowego zakończenia

Gry
823V
GoldenEye 007 było bardziej brutalne, ale Miyamoto chciał pokojowego zakończenia
Wojciech Gruszczyk | 26.10.2015, 15:05

Wyobrażacie sobie opowieść agenta 007 bez krwi i zabijania? Rare stanęło przed trudnym zadaniem podczas przygotowywania GoldenEye 007. Nintendo nie chciało na swojej platformie „krwistej produkcji”, więc  Miyamoto zaproponował deweloperom inne zakończenie. 

Przygody Jamesa Bonda od zawsze wyglądają efektownie i pozwalają eliminować hordy przeciwników. Agent 007 nie kalkuluje, a wykorzystując nowoczesne gadżety brawurowo wykonuje powierzone zadania.

Dalsza część tekstu pod wideo

GoldenEye 007 w 1997 roku zadebiutowało na Nintendo 64, ale gra w pierwotnym zamyśle była zdecydowanie bardziej krwawa. Twórcy przygotowali efektowne jak na tamte czasy sekwencje zabijania przeciwników, ale ta fantazja nie spodobała się przedstawicielom Nintendo.

Jeden z deweloperów odpowiedzialnych za grę wspomina po latach o sugestiach samego Shigeru Miyamoto, który miał bardzo nietypowy pomysł na zakończenie historii:

„Po pierwsze, jego zdaniem w grze było za dużo zbliżeń na śmierć, które były stanowczo zbyt krwawe. Po drugie, czuł, że produkcja jest zbyt tragiczna. Zasugerował, że najlepszym zakończeniem gry będzie podanie sobie rąk przez głównego bohatera oraz jego wrogów w szpitalu.”

W taki sposób japońska korporacja chciała pokazać graczom, że Bond tak naprawdę nikogo nie zabił w grze „bo nie są to prawdziwe zabójstwa”.

Ciekawostką na pewno jest informacja o budżecie GoldenEye 007 – autorzy otrzymali 2 mln dolarów. Rare otrzymało nawet ofertę stworzenia kolejnej produkcji z Bondem w roli głównej, ale ekipa odmówiła i zajęła się produkcją Perfect Dark. 

Źródło: http://www.gamespot.com/articles/goldeneye-007-originally-more-violent-miyamoto-sug/1100-6431708/

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper