Phil Spencer chciałby móc pograć w gry z oryginalnego Xboksa na Xboksie One
Pamiętacie te piękne czasy, kiedy kompatybilność wsteczna była zwykłym standardem i na nowszej konsoli można było pograć w stare tytuły, nawet i na starym padzie? A dodatkowo w jednostkach liczono gry, które nie działają w takiej formie, zamiast robić krótkie listy tych, które zechcą zadziałać?
Tak, to było piękne gdy wkładając płytkę z PSX do PS2 mogłem pośmigać w Crash Team Racing, albo gdy po włożeniu FIFY Street z Xboksa do napędu X360, grałem z kolegami bez problemu.
Za takimi czasami najwyraźniej tęskni Phil Spencer, który w rozmowie z brazylijskim Gizmodo przyznał, że bardzo chciałby móc odpalić tytuły z pierwszej konsoli Microsoftu na Xboksie One. Ponadto stwierdził, iż fajnie byłoby gdyby posiadacze komputerów osobistych byli w stanie uruchomić na swoich sprzętach produkcje wydane na Xboksa 360.
Jak widać gigant z Redmond ma duże plany związane ze wsteczną kompatybilnością dla swojej najnowszej konsoli oraz systemu Windows 10, co bardzo ucieszy fanów nieco starszych tytułów. Lecz niestety, aby w ogóle móc zacząć pracować nad takimi rozwiązaniami, Microsoft musi uporać się z najbardziej priorytetowymi kwestiami - dopracowaniem działalności gier z X360 na XOne oraz z dodaniem możliwości uruchomienia własnej muzyki w tle.
Ponadto zdradził, iż problematyka wstecznej kompatybilności była naprawdę trudna do rozgryzienia, ponieważ zespół ekspertów myślał aż 8 miesięcy nad tym jak odpalić past-genowe dzieła na architekturze x86. Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie dostaniemy wszystkie możliwości, o jakich powiedział Phil, co postawi Sony pod ścianą i zmusi do ruszenia leniwych zadków i dodaniem takich samych rozwiązań do PS4 - bez tego całego PS Now.