Konsola Nintendo źródłem pożaru - "Nie było naklejki"

Gry
1604V
Konsola Nintendo źródłem pożaru - "Nie było naklejki"
Roger Żochowski | 26.05.2015, 11:33

Nintendo Wii doprowadziło do pożaru u jednego z mieszkańców stanu Kolorado. Śledczy, którzy zajęli się sprawą już wygłosili odpowiednie stanowisko, zaś sam poszkodowany tłumaczy się jak stereotypowy Amerykanin.

Pożar wybuchł w kamperze podczas nieobecności Trevora Pellegrina. Jak napisał poszkodowany, nie ma to nic wspólnego ze złą instalacją elektryczną, lecz jest związane bezpośrednio z konsolą. Pellegrino oglądał kanał Netflix na Wii tuż przed jej wyłączeniem, jednak przed wyjściem zapomniał wyjąc wtyczki z kontaktu. Jak tłumaczy - Nintendo nie zadbało o odpowiednią informację.
Dalsza część tekstu pod wideo
 
"Na konsoli nie ma etykiety ostrzegawczej mówiącej, żeby odłączyć urządzenie z kontaktu po użyciu, bo może to spowodować pożar. Nie ma żadnego ostrzeżenia, więc nie wiedziałem, że trzeba wyjąć wtyczkę."
 
O sprawie zrobiło się już głośno w USA, a opisuje ją między innymi serwis IGN. Trevor podobno kontaktował się z Nintendo, a znając pasję Amerykanów do wyłudzania odszkodowań i wprowadzania durnych praw i nakazów, sprawa będzie miała dalszy ciąg. A wszystko to w kraju, w którym wprowadzenie owcy na tory kolejowe z zamiarem uszkodzenia pociągu zagrożone jest karą do 50 tys. dolarów i więzieniem do lat 5. 
 
 
Źródło: http://uk.ign.com/articles/2015/05/26/a-wii-apparently-burned-this-mans-house-down?%20hub%20page%20(front%20page)&utm_content=8

Komentarze (66)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper