Przedpremierowe DLC to nowy trend

Gry
628V
Przedpremierowe DLC to nowy trend
Roger Żochowski | 04.10.2010, 14:22

DLC to temat rzeka, mający za sobą taką samą rzesze zwolenników jak i przeciwników. Jeśli jednak termin ten kojarzy się Wam przede wszystkim z dodatkami udostępnianymi do premierze danej gry, być może wkrótce zmienicie swoje nastawienie.

DLC to temat rzeka, mający za sobą taką samą rzesze zwolenników jak i przeciwników. Jeśli jednak termin ten kojarzy się Wam przede wszystkim z dodatkami udostępnianymi do premierze danej gry, być może wkrótce zmienicie swoje nastawienie.xxxxx
 

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Jesse Divnich, jeden z analityków EEDAR uważa, że wypuszczenie na rynek Dead Rising 2: Case Zero, zapoczątkowało zupełnie nowy trend, związany z wydawaniem grywalnych prequeli tuż przed premierą właściwej gry. Stało się tak przede wszystkim dlatego, iż Case Zero pokazało, że takie praktyki są bardzo opłacalne. Blisko pół miliona posiadaczy Xboksów 360 zdecydowało się na zaciągniecie "zajawki" nadchodzącego Dead Rising 2, a samo Capcom nie kryło zadowolenia z zarobionych w ten sposób pieniędzy.
 

"DLC wydawane po premierze, było początkowo  tylko jedną z opcji stosowaną przez producentów gier, teraz zaś stało się standardem dla wszystkich wysokobudżetowych produkcyjni. Przedpremierowe DLC pójdzie zapewne tą samą drogą."
 

- stwierdził Jesse. Dodał również, że jest to świetny sposób na wypromowanie danej gry, a Capcom należą się brawa za przetarcie dziewiczych szlaków. Osobiście uważam, że nie jest to wcale zły pomysł, w końcu daje nam on możliwość zapoznania się z nadchodzącym produktem, pełniąc funkcje płatnego, acz rozbudowanego dema. Oby tylko wydawcy nie stali się za bardzo pazerni, bo takie działania mogą odbić się negatywnie przede wszystkim na graczach.

Źródło: własne

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper