Cliff Bleszinski wyjaśnia swoje wcześniejsze słowa

Gry
1729V
Cliff Bleszinski wyjaśnia swoje wcześniejsze słowa
Młody_Gramitacja | 21.06.2013, 15:10

A raczej po raz pierwszy od dawna, stara się nam logicznie wyjaśnić czemu obrał takie właśnie stanowisko w wojnie o używki. Zobaczcie co tym razem napisał Cliffy.

Wczoraj Roger informował Was o wściekłości w jaką wpadł Cliff Bleszinski po ogłoszeniu decyzji Microsoftu. Dziś zasłużony marce Gears of War projektant tłumaczy się ze swoich słów. Tym razem na blogu, a nie Tweeterze, bo i słów nieco więcej:

"Na wstępie, muszę Wam wyjaśnić, że zawierające 140 znaków tweety, ciężko podeprzeć serią logicznych argumentów. Nie rozumiem więc czemu internetowi hejterzy, piszący 4 obraźliwe słowa na krzyż, mają mieć większą rację niz ja. Napiszcie na ten temat artykuł, tak jak robią tu ludzie z Polygon czy Kotaku. Jestem dobrym deweloperem. Wkładam w to całe swoje serce i uważam, że należy się za naszą pracę godziwa zapłata. Niejednokrotnie słyszałem na konferencjach i pokazach deweloperów, mówiących o tym jak to ktoś inny bierze kasę za ich robotę. A to oni poświęcają swój czas, który powinni spędzić z żoną, córką."

Parę linijek dalej, Cliffy opisuje jak straszny była prezentacja Sony podczas E3 i twierdzi, że nie możemy oczekiwać pozbycia się płyt na rzecz cyfryzacji, jeżeli takie protesty i lamenty będą miały miejsce. Bleszinski zaznacza także, jak bardzo uwielbia wszelaką społeczność graczy i uważa ją za coś niesamowicie zżytego. W końcu jednak przechodzi do sedna i wyjaśnia swoją niechęć do sieci GameStop i sprzedaży gier używanych:

"Dobrze pamiętam nocną premierą Gears of War 3. Wszyscy byliśmy cholernie przejęci, ponieważ to była nasza największa gra do tej pory. Dostałem jednak szału, jak po powrocie do domu zobaczyłem masę zdjęć od znajomych, przedstawiających ulotki GameStopu. Widniał na nich napis Wymień tę grę u nas przed 6 listopada a zyskasz jeszcze więcej! Cholera, zrobiliśmy wszystko by gracze jak najdłużej zatrzymali tę grę w napędzie, a takie coś nie jest uczciwym zagraniem!

Znam ludzi, którzy twierdzą, że GameStop promuje wiele tytułów, tym samym pomaga w ich sprzedaży. Odpowiadam im wtedy cytatem Chrisa Rocka: 'GameStop jest jak wujek, który płaci za twoje studia...ale cię molestował'. Rozumiem, króluje kapitalizm i rywalizacja, ale gdy widzę kolejne zamknięte studia i zwolnionych ludzi to wiem, że coś musi się zmienić. Przecież rynek książek i filmów nie boryka się z takimi problemami. Czemu?"


W końcowym etapie swojej rozprawki, nasz ulubieniec wspomina o tym, że cyfryzacji i tak nie zatrzymamy. To ponoć przyszłość, przed którą nie można uciec:

"Microsoft i tak zrezygnuje z płyt na rzecz rynku cyfrowego. Co prawda przez to co się wydarzyło, nastąpi to dużo wolniej, ale ludzie muszą być na to przygotowani. Zobaczycie, nagle na rynku pojawi się więcej DLC, dodatków, a wydania cyfrowe będą oferowały niższą cenę i większą zawartość. Ludzie odwrócą się od sklepów na rzecz Xbox Live.

Podoba mi się sposób w jaki sposób Steam traktuje swoich klientów. Tam gracze co i rusz dostają promocje, letnie wyprzedaży i nowe, ciekawe tytułu Indie. Każdy kto korzysta z tej platformy, po prostu chce być na niej ciągle zalogowany. To mu się opłaca."


I definitywnie zamykając temat, swoją uwagą na temat tegorocznego Electronic Entertainment Expo:

"Gdy tak przechodziłem przez te wszystkie alejki tegorocznych E3 i obserwowałem te niesamowite, nowe gry, to myślałem ile z nich okaże się niewypałami. Owszem, może i sprzedadzą się w ilości 4mln egzemplarzy, ale to nic nie zmieni, ponieważ koszty ich produkcji i wydania - będą zbyt duże."

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne

Komentarze (135)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper