MoH Warfighter poległ przez dewelopera
Porażka ma tego pecha, że zawsze jest sierotą. rozczarował recenzentów, graczy, a także samo Electronic Arts, w związku z czym nowej odsłony serii w najbliższych latach raczej nie ujrzymy. Deweloper do tej pory nie uderzył się w pierś, a wydawca właśnie Danger Close uznaje za przyczynę klęski ostatniego "Medala".
Porażka ma tego pecha, że zawsze jest sierotą. rozczarował recenzentów, graczy, a także samo Electronic Arts, w związku z czym nowej odsłony serii w najbliższych latach raczej nie ujrzymy. Deweloper do tej pory nie uderzył się w pierś, a wydawca właśnie Danger Close uznaje za przyczynę klęski ostatniego "Medala".
Rich Hilleman z EA uważa, że to Danger Close pogrzebało Warfighter, co przyznał w rozmowie z serwisem Rock, Paper, Shotgun:
"Gra odniesie sukces tylko wtedy, gdy pracuje nad nią odpowiednia ilość utalentowanych ludzi. Wychodzi więc na to, że w przypadku Danger Close takich osób zabrakło."
"Uważamy, że wyniki Warfightera nie wiążą się z problemem gatunku. Rzecz rozchodzi się o to, jakie pomysły na grę miało studio. Nie mamy wątpliwości, że mogła zostać zrobiona znacznie lepiej."
Ciekawe, że EA nie zorientowało się jak "słabym" deweloperem jest Danger Close już przy okazji Medal of Honor w 2010 roku...