James Pond: Underwater Agent to dwuwymiarowa platformówka wyprodukowana przez Vectordean i wydana przez Electronic Arts. Tytuł ukazał się między innymi na komputerach Amiga i konsoli Sega Mega Drive.

Gra, jak nietrudno się domyślić, parodiuje filmy z Jamesem Bondem. Nawiązań do powieści Iana Fleminga jest w produkcji Vectordean od groma. Głównym złym jest tutaj szalony naukowiec Doctor Maybe, który przejmuje korporację o nazwie Acme Oil i zanieczyszcza oceany odpadami radioaktywnymi. Jako rybi agent James Pond, będący w rzeczywistości zmutowanym podskoczkiem mułowym, musimy obalić rządy tyrana zarządzającego firmą ze swojej podwodnej jaskini.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gra podzielona jest na poziomy, a konkretnie na misje, których nazwy nawiązują do filmów z Jamesem Bondem. Przed każdą z nich otrzymujemy zadanie do wykonania, toteż rozgrywka nie opiera się na założeniach obecnych w klasycznych dwuwymiarowych platformerach. Zadanie, jakie zostają przed nami postawione, mogą polegać na uratowaniu kogoś, znalezieniu przedmiotu i dostarczeniu go w odpowiednie miejscu lub eskorcie jakichś mieszkańców oceanu. Gameplay kręci się z grubsza wokół tych trzech pomysłów.

Przeszkodę podczas zmagań stanowi podwodna flora i fauna. O stanie zdrowia Ponda informuje pasek, który kurczy się ilekroć wejdzie on w kontakt z jakąś przeszkadzajką (żeby uporać się z niektórymi z nich wystrzeliwujemy bańki, które unieruchamiają przeciwnika umożliwiając jego wyeliminowanie). W razie wtopy tracimy życie, których na starcie mamy cztery. Jeśli stracimy wszystkie, deską ratunku pozostają jeszcze kontynuacje (trzy).