Podwodne imperium a gry video

BLOG
1967V
Podwodne imperium a gry video
Sendo1910 | 27.03.2016, 17:07
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Atlantyda od lat wzbudza ciekawość naukowców i fanów teorii spiskowych. Jej legenda wybitnie zakorzeniła się w kulturze popularnej, stając się częstym motywem przewodnim w grach video.

Pierwsze wzmianki o Atlantydzie wywodzą się z tradycji oralnej, przekazanej ateńskiemu rodowi Solona przez egipskich mędrców. Natomiast Platon, jeden z największych antycznych filozofów, sformułował dialog pt. Timajos, w którym poświęcił sporo stron na opis tego legendarnego mocarstwa, panującego ok. 11 000 lat temu. Według opisów, znajdowało się za Słupami Heraklesa, czyli Cieśniną Gibraltarską, a za jego lokalizację uznaje się wody pomiędzy Maderą a Wyspami Kanaryjskimi na Oceanie Atlantyckim. Atlantyda według wszelkich dostępnych źródeł, była wysoko rozwiniętą cywilizacją, panującą na Ziemi na długo przed pojawieniem się znanych nam imperiów z basenu Morza Śródziemnego. Była bogata w naturalne surowce, dysponowała technologią umożliwiającą stawianie okazałych, monumentalnych budowli i dysponowała flotą, „składającą się z dwunastu setek okrętów, zaś armia dysponowała 10 000 wozów bojowych”.

Niestety, zmierz potężnego państwa nastąpił niespodziewanie. Przyjmuje się, że Atlantyda została zgładzona przez wielką planetoidę, o średnicy ok. 10 km., która przybyła z okolic Marsa lub Wenus i ok. 9642 p.n.e. (według wyliczeń Mikołaja Kamienieckiego) uderzyła w Ziemię. Na poparcie tej teorii można znaleźć opisy dantejskich scen w księgach Majów Chilam Balans oraz Popol Vuh ,spisanych 4000 lat temu, gdzie najczęściej przewijają się motywy deszczu ognia, trzęsień ziemi i wielkich fal pochłaniających wszystko na swojej drodze.*

  

W czasach współczesnych tematyka Atlantydy jest ciągle żywa. Wraz z rozwojem techniki, pojawiło się wiele kontr teorii, które przedstawiają nowe lokalizacje tego miejsca, od Morza Śródziemnego, przez Atlantyk, a kończąc na Antarktydzie. Legendarna cywilizacja jest chętnie wykorzystywana przez popkulturowych twórców, zaczynając od książek (Głębina Marcot Arthura Conana Doyle’a, Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi Juliusza Verne’a, Atlantyda Odnaleziona Clive’a Cusslera), przez filmy (Wyspa Ludzi-ryb, Gwiezdne Wrota: Atlantyda, Atlantyda. Zaginiony Ląd), a kończąc oczywiście na grach, których deweloperzy podeszli do tematu na kilka różnych sposobów. Zazwyczaj jednak pokazywana jest jako miejsce chylące się ku upadkowi, lub mające swoje lata świetności za sobą. W zależności od tytułu, występuje w ujęciu mitologicznym lub futurystycznym, opierając się na powszechnych teoriach odnoszących się do takich aspektów, jak położenie, funkcjonowanie czy stopień rozwoju.

Jednym z pierwszych nawiązań do legendarnego miasta było Atlantis z 1982 roku, wydane m.in. na Atari 2600, Intellivision i Magnavox  Odyssey.  W grze wcielaliśmy się w dowódcę ostatniego przyczółku sił obronnych wodnego miasta i broniliśmy go przed nalotami statków Gorgonów. Do zapobiegnięcia zagłady Atlantydy mieliśmy do dyspozycji działa porozmieszczane w strategicznych pozycjach, mogące strzelać do góry i na ukos. Tytuł ten, z mocno futurystyczną wizją słynnego miasta broniącego się przed myśliwcami i bombowcami miotającymi potężne wiązki śmiercionośnych laserów, jest pochodną wielu popularnych gier z lat 80. XX w., gdzie należało strzelać do jak największej ilości przeciwników, wykręcając przy tym jak najwyższy wynik. Siła w prostocie.

        

Wątek Atlantydy pojawił się również w Indiana Jones and the Fate of Atlantis, grze point ‘n click z 1992 roku. Tytuł nie bazował na żadnym filmie z Harrisonem Fordem, natomiast dobrze wykorzystywał licencję marki. Mieliśmy więc nietuzinkowego archeologa współpracującego z Sophią Hapgood, którego zadaniem było przeszkodzenie Nazistom w znalezieniu broni ostatecznej, znajdującej się w legendarnej Atlantydzie. Wydarzenia dziejące się w przededniu II wojny światowej przedstawione zostały na 200 lokacjach, pełnych zagadek i przedmiotów do zebrania. Co ważne, gracz mógł przejść Fate of Atlantis na trzy sposoby, wykonując różne poboczne zadania i dochodząc do potężnego artefaktu, który doprowadził Atlantydę do upadku.

       

Ciekawy obraz Atlantydy przewinął się w Tomb Raiderze z 1996 roku. Etap z omawianą lokacją całkowicie różnił się od powszechnego wyobrażenia tego miasta, był elementem wielkiej piramidy usytuowanej na wulkanicznej wyspie. Omawiane miejsce w epokowym dziele Eidos było z pewnością niełatwym etapem do przejścia, wyglądającym momentami jak jeden wielki organizm. Śmiertelnie groźny, spowity mrokiem system przejść i pułapek był wylęgarnią wszelkiej maści mutantów Jacqueline Natli – jednej z pradawnych bogini, która wraz z Qualopec’iem i Tihocanem powołała do życia Atlantydę.

          

Twórcy Atlantis: The Lost Tales z 1997 roku postawili z kolei na popularną teorię, według której Atlantyda była wysoko rozwiniętą cywilizacją, panującą na długo przed pojawieniem się dobrze nam znanych imperiów ze świata starożytnego. Kolejny w zestawieniu point ‘n click przedstawiał nam taką właśnie wizję – zaawansowanego technologicznie wyspiarskiego państwa, w którym mieszkańcy od wieków czcili boginię księżyca – Ammu. W Atlantis: The Lost Tales gracz wcielał się w postać Setha – młodego żołnierza, który próbuje odnaleźć porwaną królową Rheę...

        

Nieco stonowaną wizję Atlantydy, choć mocno naznaczoną wątkami mitologicznymi, mogliśmy zobaczyć w oficjalnym dodatku do popularnej strategii ekonomicznej Zeus: Pan Olimpu. Posejdon: Bóg Atlantydy z 2001 roku zawierał wiele kosmetycznych (głównie wizualnych) zmian względem oryginału, poza tym był grą o sprawdzonej mechanice, znanej z innych bliźniaczo podobnych tytułów od Sierra Entertainment. Mieliśmy więc za zadanie budowę i rozwój miast oraz zapewnianie jedzenia, pracy, bezpieczeństwa i dobrobytu dla naszych mieszkańców. Oczywiście do naszych powinności należało też czczenie bogów, do grona których dołączyli Posejdon i Hera, czy sprowadzanie herosów zdolnych do zabicia wszelakich potworów, takich jak sfinks, chimera, harpia czy pegaz. Gra wyglądała może niepozornie, ale to tylko złudzenia. Wiele wątków mitologicznych i dobry system rozwojowy zapewniał zabawę na długie godziny.

        

Inną strategią, choć nastawioną w dużej mierze na walkę, był dodatek do Age of Mythology o podtytule The Titans z 2003 roku. Kierowaliśmy w nim rasą Atlantydów, wspieranych przez Atlasa, Kronosa i szeroką gamą wojsk złożonych z ludzi i mitologicznych kreatur, którymi musieliśmy wykonać 12 misji przygotowanym przez dewelopera. Balans rozgrywki zachowano poprzez ekonomiczne wymogi, polegające na pozyskiwaniu surowców, niezbędnych do tworzenia nowych budynków i rozbudowy armii, czy boskie moce (12 nowych w dodatku), które niejednokrotnie mogły przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.

          

Dużo intensywniejsze wrażenia oferował za to God of War: Duch Sparty z 2010 roku, gdzie Kratos pałający nienawiścią do bogów, wyrusza do świątyni Posejdona w Atlantydzie. Miasto, jak się dowiadujemy, leży niedaleko Krety i przez wybuch wulkanu na wyspie zaczyna zapadać się do wody. Stylistyka tego miejsca, poza swoistą aurą wszechobecnej wilgoci i zimna, odpowiada innym lokacjom z GoW – są monumentalne posągi, zbudowane z rozmachem świątynie i armia popleczników boga, w tym wypadku – Posejdona.

            

Podwodną krainę, choć luźno nawiązującą również do innego, bliźniaczo podobnego miejsca co Atlantyda, można było zwiedzić w Golden Sun: The Lost Age z 2002 roku. W dziele Camelot Software Planning znajdowała się Lemuria, która według legend była domem dla rasy Reptilian, mieściła się u wybrzeży Madagaskaru i została ostatecznie pochłonięta przez ocean. W grze natomiast znajdowała się w centralnej części Morza Czasu, była rządzona przez króla Hydrosa, a dostępu do niej strzegł jak zawsze niezastąpiony Posejdon, o powszechnym wyglądzie trytona. Lokacja z sequelu Golden Sun’a była więc przesiąknięta nawiązaniami z antycznej kultury (również poprzez charakterystyczną architekturę), co czyniło ją na pewno jednym z ciekawszych miejsc w grze.

                        

Wątek podwodnego miasta pojawia się również w grach bazujących na filmach i serialach animowanych. Mamy więc Atlantis: The Lost Empire, grę o takim samym tytule co film Disneya z 2001 roku, przedstawiającą pełną przygód podróż Mila w głąb Atlantyku; SpongeBob's Atlantis SquarePantis wierne konwencji kreskówki od Nickelodeon czy nawet Kingodom Hearts, które co prawda był nowatorskim produktem Square Enix, jednak zawierał wiele elementów z dzieł Disneya, w tym Atlantydę z Małej Syrenki.

Jak można zauważyć, Atlantyda jest dość często obecna w grach video. Czasem występuje jako poboczne tło dla fabularnych wydarzeń, a innym razem jest wyeksponowana jako motyw przewodni, wokół którego wszystko się rozgrywa. Temat z pewnością nie został wyczerpany, choć w kontekście podwodnego miasta, niekoniecznie będącego Atlantydą, wiele zrobiło Irrational Games ze swoim Bioshock’iem, przedstawiając dystopijne, upadłe Rapture, pod pewnymi względami podobne do Atlantydy. Deweloperom należy się za to duże piwo a my, gracze, czekamy na kolejne, nieszablonowe podejście twórców gier video do legendy dawnej cywilizacji.

 

* Informacje na temat Atlantydy czerpałem z książki Henryka Mąki Bermudzki Trójkąt Śmierci, Bellona, Warszawa 2012.

Oceń bloga:
13

Komentarze (8)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper