Miesiąc grozy #2 - luty 2017

BLOG
1203V
Miesiąc grozy #2 - luty 2017
underluk | 28.02.2017, 13:43
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Luty minął. Choć jest to najkrótszy miesiąc w roku w horrorze działo się sporo. Mieliśmy/Mamy (bo nadal trwa) choćby festiwal FestMakabra, na którym polskie premiery miało pięć filmów, których przedpremierowych recenzji się podjąłem. A to tylko czubek góry. 

FILM

"Obecność" całkiem nieźle rozrasta się w spin-offach. Film o zakonnicy znanej z drugiej części znalazł reżysera.

Z pierwszego filmu wyrosła seria "Annabelle". Z drugiego jeszcze nie wiemy co, ale wiemy, że będzie tam demoniczna zakonnica, która napsuła krwi Verze Farmignie. Film wyreżyseruje Corin Hardy, który ma akurat wolny termin czekając aż jakieś studio zechce wyłożyć kasę na reboot "Kruka".

Data premiery ustalona została na 18 lipca 2018 roku.


Wszelkie modlitwy, zaklęcia i ofiary zawiodły. Zdjęcia do "Sharknado 5" ruszyły.

Do tego karygodnego czynu przyznała się stacja SyFy i studio Asylum. Miejscem zdarzenia jest Bułgaria, ale w cały proces ma być zaangażowanych co najmniej pięć krajów. 

Bądź co bądź, scenarzyście nie można odmówić rozmachu. Ameryka jest w ruinie, a reszta świata przygotowuje się na globalną burzę. Krwiożercze rekiny stają się zagrożeniem dla najodleglejszych zakątków świata. I tylko Fin z rodziną mogą stawić czoła apokalipsie.

Tak, to brzmi debilnie, ale co zrobić. SyFy.

Na ekranie ponownie wystąpią Ian Ziering i Tara Reid. Wymyślił to wszystko Scotty Mullen, a reżyserował będzie niezastąpiony w tej roli Anthony C. Ferrante (no bo kto innych chciałby być za to odpowiedzialny).


Zaczęło się coś dziać w kwestii "The Strangers 2", czyli sequela "Nieznajomych" z 2008 roku z Liv Tyler i Scottem Speedmanem w rolach głównych.

O filmie mówiło się już zaraz o premierze pierwszej części i choć według ostatnich plotek, film miał wejść na ekrany w zeszłym roku, tak się nie stało. Teraz produkcja obrazu wydała się nabrać tempa. 

Na krześle reżysera zasiądzie Johannes Roberts. Scenariusz napisali Bryan Bertino (scenarzysta i reżyser jedynki) i Ben Ketai. Obecnie trwa casting, a zdjęcia zaplanowane są na lato. 

W "The Strangers 2" poznamy rodzinę na wakacjach, która zatrzymuje się na opuszczonym parkingu dla przyczep campingowych. W parku wysiada elektryczność i bohaterowie postanawiają przeczekać noc w opuszczonej przyczepie. Ale pod osłoną nocy odwiedza ich troje znajomych zamaskowanych osób. [za filmweb.pl]


Czekacie na nowy "Piątek 13-tego" i "World War Z 2"? Prawdopodobnie się nie doczekamy.

Pierwszy jak i drugi film miał powstać dla Paramountu, ale w opublikowanym ostatnio terminarzu premier wytwórni na najbliższe lata, próżno szukać tych tytułów. 

Nowy "Piątek 13-tego" miał wejść do kin 13 października, a zdjęcia do niego miały ruszyć 19 marca. Historia miała opowiadać o młodości Jasona i okolicznościach, które zmieniły go w znanego wszystkim mordercę. The Hollywood Reporter informuje, że Paramount oficjalnie zrezygnowało z nakręcenia tego filmu. Powody takiej decyzji nie zostały ujawnione, ale mówi się, że znaczenie może mieć tutaj słaby wynik "Rings" w amerykańskich kinach. 

Zapewne kiedyś Jason wróci na ekrany, bo jest to seria lubiana i z długą tradycją, więc ktoś na pewno wcześniej czy później temat odkopie. 

Inaczej sprawa wygląda z "World War Z 2", o którym już od jakiegoś czasu słyszy się niepokojące plotki, a termin premiery (9 czerwca) wydawał się nie do utrzymania. Najpierw z posady reżysera zrezygnował Juan Antonio Bayon. Jego miejsce miał zająć David Fincher, ale potem temat ucichł. Najwyraźniej na dobre. 

Szkoda.


"Hotel zła" ("Fritt vilt") to kolejny film, który doczeka się zamerykanizowanej wersji. Prawa do jego realizacja kupiła wytwórnia WWE Studios.

Środek zimy. Grupa pięciu nastolatków jedzie w góry na snowboard. Na stoku jedno z nich ma poważny upadek i w konsekwencji łamie nogę. W okolicy nie ma żywego ducha, a ich telefony są poza zasięgiem. Udaje im się odnaleźć odcięty od świata, dawno opuszczony hotel i tu zatrzymują się na noc. Nie wiedzą jednak, że nie są w nim sami. W hotelu rozegra się walka na śmierć i życie, kiedy ktoś, o istnieniu kogo nie mają pojęcia, zabawi się z nimi w kotka i myszkę... [za filmweb.pl]

Tak było w oryginale. Całkiem niezłym zresztą. 

Nad scenariuszem amerykańskiego "Cold Prey" pracuje Casey La Scala.


Za nowe "Halloween" odpowiadać będą spece od komedii.

Na krześle reżysera zasiądzie znany głównie z rozśmieszania widzów David Gordon Green. Odpowiada on także za scenariusz, który napisze wraz z komikiem Dannym McBridem

Wiem, mało śmieszne, ale co zrobić?

Obraz będzie kolejnym remakiem serii, a jego premierę zaplanowano na 19 października 2018 roku czyli na 40 lat po wejściu do kin legendarnego oryginału spod ręki Johna Carpentera (który będzie jednym z producentów). Film powstaje dla studia Blumhouse. 

Pozostaje czekać na jakieś szczegóły.


W Vancouver ruszyły wreszcie zdjęcia do filmu "Smakosz 3". Wszystko wskazuje na to, że obraz w końcu powstanie.

Akcja ma rozgrywać się ostatniego z 23 dni, w trakcie których filmowe monstrum żywi się ludźmi. Na jego drodze stanie nieustraszony agent Tubbs (Brandon Smith), który zrobi wszystko, aby raz na zawsze pozbyć się demona. Pomoże mu ocalała z pierwszej części Trish (Gina Phillips), która jest teraz potężną i wpływową kobietą oraz rodzina Taggartów znana z drugiego filmu. W roli Smakosza powróci Jonathan Breck. [za filmweb.pl]

Reżyseruje Victor Salva, a do obsady dołączył ostatnio Brandon Stacy, który wcieli się w zastępcę szeryfa.


Jak Castle Rock to i Stephen King. To fikcyjne miasteczko było tłem nie jednego koszmaru, który wyszedł spod ręki amerykańskiego króla horroru. Teraz doczeka się serialu.

Stacja Hulu zamówiła właśnie pierwszy dziesięcioodcinkowy sezon, który będzie wspólnym przedsięwzięciem Hulu, Bad Robot i Warner Bros. Television. Producentami będą J.J. Abrams i sam Stephen King. Pieczę nad projektem trzymają Sam Shaw i Dustin Thomason. 

Oficjalny opis serialu:

"Castle Rock" będzie psychologicznym horrorem rozgrywającym się w uniwersum Stephena Kinga. Serial połączy mityczny rozmach i intymne skupienie na bohaterach. Znamy to z najbardziej lubianych utworów pisarza, w których epicka saga o walce światła i ciemności rozgrywa się na kilku milach kwadratowych lasów stanu Maine. 

Fikcyjne miasto Castle Rock pojawiało się regularnie w książkach Kinga. Wśród nich były m.in. powieści "Cujo", "Mroczna połowa", "To" i "Sklepik z marzeniami" oraz opowiadania, w tym "Rita Hayworth and the Shawshank Redemption". 

"Castle Rock" to inspirowany kanonem Kinga oryginalny thriller, który zgłębi tematy łączące poszczególne utwory pisarza, biorąc na warsztat niektóre z jego najbardziej ikonicznych opowieści.

Czekam. 


Na początku miesiąca Netflix ogłosił, że trwają prace nad animowanym serialem opartym na serii gier "Castlevania".

Na pierwszy sezon, który ma zostać wyemitowany jeszcze w tym roku, składać będą się cztery półgodzinne odcinki. Drugi, którego emisji możemy spodziewać się w 2018 roku ma być obszerniejszy. 

Całość oparta będzie na trzeciej części gry o podtytule "Dracula's Curse", a nad scenariuszem pracuje znany ze współpracy z Marvelem, Warren Ellis. Producentem jest Adi Shankar. 

Serial zapowiadany jest jako dojrzała i brutalna opowieść, która zarazem dokładnie odwzoruje realia uniwersum. 


 

PREMIERY

Tęskniliście za Samarą? Trzeciego lutego swoją premierę miał "Rings", czyli najnowsza odsłona jej przygód... że tak się wyrażę.

Akcja filmu osadzona jest trzynaście lat po drugim filmie. Nowi bohaterowie przekonają się ile jest prawdy w przeklętym nagraniu i stawią czoła wychodzącej ze studni (i ekranów) dziewczynce. 

Reżyseruje F. Javier Gutiérrez


17 lutego do kin wszedł nowy horror w reżyserii Gore'a Verbinskiego. Jego tytuł to "Lekarstwo na życie". Recenzje zbierał od 2/10 do 8/10. 

Wizjonerski thriller psychologiczny w reżyserii nagrodzonego Oscarem Gore’a Verbinskiego, twórcy “Piratów z Karaibów” i ”The Ring”. Ambitny młody pracownik wielkiej korporacji otrzymuje zadanie przywiezienia szefa swej firmy z idyllicznego, ale i tajemniczego ośrodka odnowy biologicznej, położonego w malowniczym zakątku w szwajcarskich Alpach. Ośrodek oferuje lekarstwo na wszelkie problemy i bolączki współczesnego świata, ale na miejscu okazuje się, że nic nie jest tym, czym mogłoby się wydawać. Bohater odkrywa mroczne sekrety i musi walczyć, by ocalić życie – i zdrowie psychiczne. W rolach głównych: Jason Isaacs (seria ”Harry Potter”), Dane DeHaan (”Niesamowity Spider-Man 2”) i Mia Goth (”Everest”). [za cinema-city.pl]

 

 

LITERATURA, KOMIKS

Fantasmagorie to nowo powstałe wydawnictwo komiksowe, które zapowiedziało wydanie wkrótce dwóch pozycji, mogących zainteresować fanów grozy. Mowa o "Flinch" i "Rachel Rising".

"Flinch" to zbiór krótkich komisów, balansujących wokół opowieści, które zrodzą pytania o mroczną naturę każdego z nas.

Wśród autorów, których pracę znajdziemy w antologii znaleźli się: Shaun Tan, Ben Templesmith, Justin Randall, Terry Dowling, James Barclay, Tom Taylor, Colin Wilson, Christian Read, Bobby.N, James Brouwer, Andrew Constant, Nicola Scott, Simon Lissaman, Simon Kennedy, Chris Bolton, Skye Ogden, Mel Tregonning, Tom Bonin, Andrew Richardson, Mark Welsh, Christian Scott, Ray Fawkes, Anton McKay i Michael Katchan.

Natomiast "Rachel Rising" to seria wydawana w latach 2011 - 2016 przez Abstract Studios, autorstwa Terry'ego Moore'a, nagrodzona takimi statuetkami jak Harvey Awards oraz nominacjami do Nagrody Eisnera, British Fantasy Society i Bram Stoker Award. 

Komiks w łapki powinien nam wpaść jeszcze tej zimy. 


Wydawnictwo Phantom Books Horror ujawniło wszelkie szczegóły ich pierwszej powieści i ruszyło z przedsprzedażą. "Nienasycony" Łukasz Radeckiego ukaże się 1 marca.

--

Wydawnictwo Phantom Books Horror nawiązuje oprawą graficzną i tematyką do wydawanych w latach dziewięćdziesiątych w Polsce horrorów, takich wydawnictw i serii jak: Pahntom Press International i Amber Horror. W ofercie PBH znajdziecie horrory o klasycznej tematyce tamtych czasów, które cieszyły się dużą popularnością wśród czytelników. W tym roku mamy zamiar wydać przynajmniej cztery powieści. Zaczynamy od horroru Łukasza Radeckiego „Nienasycony”. 

To opowieść dziejąca się na kilku płaszczyznach czasowych, zaś sama historia rozpoczyna się w XIV wieku, w trakcie wojen, które toczył Zakon Krzyżacki na ziemi litewskiej, aby przejść do czasów współczesnych, gdzie kilkoro przyjaciół przywołuje demona, za sprawą którego pragną zemścić się na dziewczynie, która odrzuciła względy jednego z nich. 

Łukasz Radecki barwnie opisuje zamierzchłe czasy i przeplata je z czasami dzisiejszymi, racząc czytelnika mocnymi i krwawymi scenami. 
Wszyscy miłośnicy horrorów Grahama Mastertona i F. Paula Wilsona powinni być usatysfakcjonowani, ponieważ w twórczości autora z dawnych ziem krzyżackich odnajdą elementy charakterystyczne dla Złotej Ery Horroru w Polsce.
Zapraszamy do zapoznania się z NIENASYCONYM. 
Książkę można zakupić pisząc do wydawnictwa na profilu fb., lub kupując ją na aukcji Allegro.

Opis z okładki
Co łączy masakrę w Toruniu w 2003 roku, tragedię w niewielkiej wsi u schyłku XX-tego wieku i wojnę Zakonu Krzyżackiego z Litwą w wieku XIV-stym?

Odpowiedź jest zaskakująca – pradawny, słowiański demon zwany Nienasyconym.

Zafascynowani okultyzmem młodzieńcy kierowani pustą zemstą wyzwalają istotę skrywaną przez lata przez Krzyżaków. Istotę, która doprowadziła jednego z Wielkich Mistrzów do szaleństwa, a drugiego zmusiła do rezygnacji z urzędu.

Oto zło, nad którym nikt nie może zapanować.
Oto demon, który może zniszczyć całe narody.

Oto Nienasycony.


Jacek Piekiełko, który rozbijał się do tej pory po różnych antologiach, zadebiutuje w maju w wydawnictwie Videograf powieścią "Ciemne Siły".

--

Powieść grozy o losach uczestników polskiej ekspedycji archeologicznej w Rosji. Grupa archeologów podczas prac badawczych niespodziewanie odkrywa starą trumnę, której zawartość wywraca do góry nogami ich dotychczasowe poglądy na historię i racjonalny ogląd świata. Niesamowite odkrycie oraz niejasne intencje niektórych osób z zespołu, a także niezakończone sprawy jeszcze sprzed wyjazdu na wykopaliska generują szereg zaskakujących wydarzeń i problemów, jakim bohaterowie muszą stawić czoło. Oprócz nieprzychylnej postawy lokalnej społeczności archeolodzy muszą uporać się również z tłumionymi na co dzień wyrzutami sumienia, które niespodziewanie dochodzą do głosu właśnie podczas wyprawy.


Tomasz MordumX Siwiec pracuje nad nowym zbiorem swoich opowiadań. "Imperium horroru Tomasza Siwca cześć pierwsza" wydaje się być tuż za rogiem. 

Jak autor pisze na swoim fanpage'u, prace nad tekstami zostały zakończone, ale pozostały jeszcze poprawki i korekta. Choć nie ma dokładej daty premiery, wydaje się, że możecie już zaczać krzywo patrzeć na swoje świnki skarbonki. Moja już wie, co ją czeka. 

Ale wracając do nadchodzącej książki. Wiadomo, że na jej kartach nie znajdziemy jednego tematu przewodniego, a poszczególne teksty zaliczać się będą do różnych podgatunków horroru. Na pewno nie zabraknie gore, makabry i czarnego humoru. 

Na zachętę fragment opowiadania "Zakochany"

Miłość jest ślepa na pewne niedociągnięcia pod względem wyglądu, dlatego nie przeszkadzało mi, że jej ciało znajdowało się w stanie zaawansowanego rozkładu. Bez względu na reakcję otoczenia zamierzałem ją wszędzie ze sobą zabierać. Poruszała się na popychanym przeze mnie wózku inwalidzkim, i tak na sam początek zdecydowaliśmy się wybrać do kina, a potem do hipermarketu...


 

PREMIERY

Od 22 lutego w księgarniach powinna być dostępna ilustrowana edycja książki "Siedem minut po północy". Tytuł ukazał się nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc.


22 lutego swoją premierę miał pierwszy tom cyklu "Lepszego świata nie będzie" zatytułowany "Syndrom Riddocha". Autorką jest Sylwia Błach, a książka ukazała się nakładem wydawnictwa Dom Horroru.

-- 

Lubicie „Resident Evil“? Podobało Wam się „World War Z“? Kochacie klimaty w stylu „Więźnia Labiryntu“ i „Niezgodnej“? To książka dla Was!

Po trzeciej wojnie światowej nic nie jest takie, jak było.
Modyfikacje genetyczne są na porządku dziennym.
Technologia zastępuje człowieka.
Tylko jedno nigdy się nie zmieni: żądza władzy absolutnej.

Jesse, oślepiony w wyniku eksperymentu żołnierz tajnej jednostki Czyścicieli, wyrusza na z pozoru błahą misję. Ma odnaleźć Pierwszego – protoplastę nieumarłych. Zadanie okazuje się podstępem, na ulice wylegają hordy zombie, a przyjaciele stają się wrogami. Czy Czyścicielka wygra walkę z czasem? Czy pokona własne słabości? I w końcu: czy znajdzie tego, którego szuka cały świat?

Wydawnictwo: Dom Horroru, 2017
okładka: miękka
gatunek: powieść horror/postapo
ilość stron: 230
cena: 35 zł

--

Jest to pierwszy tom cyklu "Lepszego świata nie będzie". 

 

GRY

O "Dollhouse" po raz pierwszy usłyszeliśmy w 2015 roku, ale wbrew ciszy jaka zapanowało wokół tytułu, ten nadal powstaje.

A zagrać mamy jeszcze w tym roku. Nad grą pracuje Creazn Studio, a wydawcą będzie SOEDESCO. Tytuł trafi do pudełek i dostępny będzie na PC i PlayStation 4

"Dollhouse" rozgrywać się będzie w umyśle detektyw Marine, w którym graczom przyjdzie wcielić się w 14 grywalnych postaci. Lokacje będą generowane losowo, co ma przynieść odmienne doznania przy każdej nowej rozgrywce. Całość ma być hołdem dla twórczości Stephena Kinga i mocno skupiać się na opowiadanej historii. Nie zabraknie także trybu sieciowego. 


Focus Home Interactive będzie wydawcą interesująco zapowiadających się gier "Vampyr" i "Call of Cthulhu". Wiemy mniej więcej kiedy tytuły trafią na rynek.

Zarówno nowa gra ekipy Dontnod, która dostarczyła nam niedawno świetne "Life is Strange", jak i produkcja od Cyanide trafią na rynek pod koniec roku. A jako, że jest to najgorętszy czas w branży, Focus Home Interactive musi być pewne swego. Albo liczy, że w szale świątecznych zakupów gry sprzedadzą się na zasadzie przypadku. Osobiście wolę tą pierwszą opcję. 

W każdym bądź razie wydaje się, że jest na co czekać.


Do sieci trafiło prawie ośmiominutowe nagranie rozgrywki z "Little Nightmares". Dowiedzieliśmy się też co będzie w kolekcjonerce.

Gra zadebiutuje 29 kwietnia i będzie kosztować około 70 zł w wersji cyfrowej na PC, albo około 120 zł w pudle na PlayStation 4 i Xbox One. 

Chętni wydać trochę więcej będą mogli zaopatrzyć się w wydanie "Little Nightmares Six Edition" w skład, którego wejdą: 
- Grę 
- Figurkę SIX o wysokości 10 cm
- Pudełko „klatkę” nawiązujące do gry
- Plakat formatu A3
- Zestaw naklejek
- Oryginalną ścieżkę dźwiękową na CD

Warto jeszcze rzucić okiem na wspomniany gameplay. 


Na Kickstarterze ruszyła zbiórka na ciekawie zapowiadającą się grę "Daymare: 1998". Z tej okazji otrzymaliśmy też nowy zwiastun.

Nad grą pracuje ekipa Invader Studios, która jeszcze niedawno dłubała przy "Resident Evil 2 Reborn", ale robiła to z fanowskiej pasji, nie posiadając licencji i Capcom projekt ubił. Na szczęście zespół nie obraził się na cały świat i rozpoczął prace nad w pełni autorską produkcją. 

"Daymare: 1998" będzie survivalem z kamerą umieszczoną nad ramieniem bohatera, a jej fabuła osadzona jest w latach '90, kiedy to w wyniku ataku terrorystycznego mieszkańcy małej miejscowości gdzieś w północno-zachodniej Ameryce, przemieniają się w koszmarnie zdeformowane istoty. Całość napędza Unreal Engine 4. 

By gra ukazała się na PC twórcy potrzebują 180 tysięcy dolarów. Po przekroczeniu 300 tysięcy "Daymare: 1998" przeniesione zostanie także na PlayStation 4 i Xbox One. Wszelkie szczegóły zbiórki znajdziecie na Kickstarterze


W "Here They Lie" można było do tej pory zagrać tylko w goglach PlayStation VR, ale teraz uległo to zmianie. Na Playstation 4 i Playstation 4 Pro też się da.

W grę bowiem można zagrać korzystając ze zwykłego pada. Bez gogli wirtualnej rzeczywistości. 

Sami deweloperzy tak mówią o ostatnich zmianach: 

Wprowadziliśmy wiele poprawek. Do nowinek zalicza się ekran konfiguracji kontrolera, menu wyboru Rozdziałów, napisy i szereg wizualnych poprawek (np. poprawiony anti-aliasing oraz oświetlenie)

Tytuł dostępny jest już w PlayStation Store i wyceniony został na 79 zł. 


Zapowiedź filmu z rozgrywką może brzmieć dziwnie, ale w przypadku polskiej gry "Agony" i tak warto rzucić na nią okiem.

Bo tytuł, nad którym dłubie obecnie ekipa Madmind, wydaje się być ostrą jazdą na granicy dobrego smaku i piekielnej rozkoszy. No dobra. Z tą rozkoszą to może przesadziłem. W każdym razie "Agony" wygląda na mocny debiut, który warto mieć na oku. 

Inna kwestia, że gra nie ma jeszcze terminy wydania, choć twórcy celują w połowę tego roku. 

Tymczasem 28 lutego powinniśmy otrzymać nowy gameplay z produkcji, a już dziś możemy rzucić okiem na jego zajawkę. 


Bloober Team nie zarzuca nas nowymi materiałami z powstającego w ich siedzibie cyberpunkowego horroru "Observer", ale w lutym mogliśmy rzucić okiem na nowy teaser.

I gra nadal wygląda jak "Layers of Fear" ubrane w futurystyczne szaty. Co wcale nie musi być wadą. 


Studio Red Barrels oświadczyło, że prace nad "Outlast 2" zostały zakończone. Nie ujwaniono jednak dokładenj daty premiery. 

Gra została zapowiedziana w październiku 2015 roku, ale do tej pory twórcy nie zdradzali kiedy produkcja się ukaże. Ostatnio jednak odpowiedzieli na pytanie fanki, która dopytywała się o datę premiery i ujawnili, że tytuł "zadebiutuje wkrótce". Nie jest to konkretna odpowiedź, ale gracze pociągnęli temat i studio zdradziło, że proces produkcji został zakończony. 

A to oznacza, że twórcy czekają na odpowiedni moment by zapowiedzieć debiut "Outlast 2".

Gra ukaże się na PCPlayStation 4 i Xbox One


 

PREMIERY

3 lutego na PC zadebiutował "Husk" od rodzimej ekipy z UndeadScout. Wersja konsolowa nie ma jeszcze daty premiery, a sama gra nie może się pochwalić szczególnie pochlebnymi recenzjami. 

W "Husk" gracze trafią do pięknego, amerykańskiego miasteczka, ale nie będą to spokojne i miły odwiedziny. Główny bohater – Matthew Palmer – przeżył katastrofę kolejową i stara się odnaleźć swoją rodzinę. Nie jest to łatwa sprawa, bo Shivercliff to bardzo przerażające miejsce, w którym czyha prawdziwe zło. Protagonista podczas swojej przygody wielokrotnie sięgnie po broń i będzie mierzyć się z przerażającymi istotami. [za ppe.pl]

Za grę odpowiada rodzima ekipa UndeadScout, a wśród inspiracji padają takie tytuły jak "Alan Wake", czy "Silent Hill". I to widać. Sama rozgrywka ma wystarczyć na jakieś cztery do pięciu godzin.

 

RECENZJE

Recenzji trochę się uzbierało, więc żeby nie ładować tutaj tony tekstu, wrzucę tylko podsumowania. Jeśli ktoś chce dowiedzieć się, o którejś pozycji więcej, zapraszam na bramygrozy.pl.


 

FILM

Underworld EvolutionUnderworld Evolution” jako całość podobał mi się bardziej niż pierwsza część. Wydaje się lepiej poskładany i nie wysila się na wątki z przeszłości, które rwą opowiadaną historię. Znaczy się te też są, ale podane w lepszy sposób. Całość jest bardziej efekciarska i wypakowana akcją, ale umiejętnie rozwija uniwersum. Jeśli podobał Ci się pierwszy film, to i drugi powinien przypaść do gustu. 

7+/10

 

 

 


Amerykański burgerAmerykański Burger

Nie ukrywam, że to nie jest film, który trzeba obejrzeć. Nie jest to też obraz, który powala poziomem technicznym, choć same kadry bywają miłe dla oka. Scenariusz ma takie luki, że momentami aż ciężko w to uwierzyć. Ale mimo wszystko nie mogę powiedzieć by seans był stratą czasu. Mało tego. Muszę przyznać, że bawiłem się całkiem nieźle i kilka scen utkwiło mi w pamięci. No i ten szalony rzeźnik. Pisałem już o nim? Świetny gość. Bać się nie ma czego, ale pośmiać się można. Jeśli lubicie rozrywkowe kino, które lubi bawić się schematami, warto sprawdzić.

5/10

 


Klątwa śpiącej królewnyKlątwa śpiącej królewny” to całkiem interesująca mroczna baśń, którą przekreśla zakończenie. Ktoś może powiedzieć, że o to w tym właśnie chodzi, że to tak celowo jest zrobione, ale ja tego nie kupuję. Zakończenie przynosi ogromny zawód. A szkoda bo całość godna jest uwagi i może się podobać. Gdyby nie ono, ocena końcowa byłaby przynajmniej o oczko wyżej. Mimo wszystko warto obejrzeć, chociażby dla kilku fajnych scen i w sumie niezłych aranżacji wnętrz. 

5/10

 

 

 


BodomBodom” to bardzo dobry film, który udowadnia, że można zrobić jeszcze ciekawy i inteligentny slasher, który nie tylko bawi, ale potrafi nawet skłonić do refleksji. Doskonale nakręcony, zachwycający kadrami i wciągający w przedstawione wydarzenia. Charakteryzujący się dopieszczoną oprawą techniczną, ciekawymi postaciami i tym czymś, co sprawia, że film zostaje w pamięci widza na dłużej. Polecam. 

8/10

 

 

 


Pod mroczną górąPod mroczną górą” to na pewno nie jest drugie “Coś”, ale nie jest to też zły film. Pewne inspiracje widać, ale twórcy podążają własną drogą i wędrują bardziej w kierunku motywów kojarzących mi się z “Miasteczkiem Twin Peaks” niż mroźnym horrorem o kosmicie. Może to być zarówno wadą jak i zaletą. Brak mi tutaj jakiegoś pazura, i kilku bardziej soczystych akcji. Z drugiej strony nie mogę jednak powiedzieć, że seans mnie zawiódł. Spodziewałem się kameralnego, intrygującego i powolnego horroru, skupiającego się bardziej na psychice bohaterów niż krwawej jatce i taki film właściwie dostałem. Interesujący, ale jakby nie patrzeć, jednak powolny obraz. Jeśli takie lubicie. Bierzcie śmiało. 

6/10

 


Atak krwiożerczych donatówAtak krwiożerczych donatów

Wychodzi na to, że to słaby film? Horror tak, ale film niekoniecznie. Jak już wspomniałem, jest tak głupi, że aż śmieszny. Humor jest prosty, ale niektóre żarty się udały i potrafią rozśmieszyć. Całość oglądało mi się nawet przyjemnie. Przynajmniej nie miałem takiego kryzysu, że chciałem przerwać seans i wyłączyć telewizor. Nie ziewałem, trochę się pośmiałem i w sumie dobrze się bawiłem. Nie jest to obraz, który trzeba obejrzeć, ale jeśli czujesz, że jest to film w Twoich klimatach, nie będę Ci go odradzał. Spokojnie można sprawdzić. 

4/10

 


Blari WitchGeneralnie “Blair Witch” jest takim szablonowym sequelem, który dostarcza widzowi powtórki z rozrywki, ale na zasadzie mocniej, szybciej, więcej. Po premierze, film zbierał często słabe recenzje, ale wydaje mi się to trochę krzywdzące. Ogląda się nie najgorzej, a pod koniec dzieje się całkiem dużo. Momentami robi się nawet strasznie. Gdyby scenariusz był mądrzejszy i bardziej przemyślany, a bohaterowie mniej głupi, byłoby zapewne lepiej. Ale w ogólnym rozrachunku i tak nie jest źle. Ja po seansie nie byłem jakoś mocno zawiedziony, choć nie ukrywam, że do pierwowzoru obrazowi Wingarda daleko… choć czuć tutaj momentami ten klimat, dla którego “Blair Witch Project” jest ceniony. Myślę, że warto dać mu szansę. 

5/10

 


 

LITERATURA

MgłaMgłaJames Herbert

Cała ta historia sprawia wrażenie kompletnej opowieści, ale napisana jest w nie szczególnie porywający sposób. Przynajmniej mnie nie porwała. Ciężko jest jej coś zarzucić bo i wydarzenia rozwijają się w całkiem żwawym tempie, a i finał jest dosyć widowiskowy, ale przez cały czas lektury jakoś nie do końca mogłem wniknąć w ten świat. Owszem, interesowało mnie co będzie dalej i czy bohaterowie poradzą sobie z wyzwaniami jakie przed nimi stoją oraz jak to wszystko się skończy, ale nie ciągnęło mnie jakoś szczególnie do lektury. 

Mimo wszystko, trudno jest mi komuś “Mgłę” odradzać. Jest to solidna powieść, z całkiem sensowną fabułą, kilkoma niezłymi scenami i efektownym zakończeniem. Dawka grozy jest satysfakcjonująca, a bohaterów da się lubić. Zabrakło tylko jakiejś iskry, która by mnie porwała. W każdym razie, myślę, że warto przeczytać.

7/10


KatakumbyKatakumby - Andrew Laurance

Niezły jest wątek polityczny. Kościół broni swoich tajemnic i pilnie przygląda się każdemu, kto może podważyć jego wiarygodność. Nie jest jednak bezwzględną instytucją, która zabije by chronić swoje tajemnice. Raczej stara rozpoznać zagrożenie i wykorzystać je na swoją korzyść. Dobrze wypadają też wizje bohatera, które niosą ze sobą największą dawkę grozy. Ich opisy są plastyczne i całkiem stylowe, chociaż szczególnej makabry się nie spodziewajcie. 

Gorzej wypada sprawa z opowiedzeniem tej historii. Bohaterowie są przeciętni. Nie szczególnie interesowały mnie ich losy. Wątek miłosny jest tragicznie słaby. W końcu opowieść nieco się dłuży. 

Katakumby” to przeciętna książka, która zbudowana jest wokół całkiem fajnego pomysłu i z nieźle ukazanym wątkiem polityczny. Aż szkoda, że efekt końcowy nie prezentuje się lepiej. Przeczytać można.

5/10


SzczurySzczury - James Herbert

Oczywiście bohaterowie będą robić wszystko co w ich mocy, aby powstrzymać zagrożenie, ale ich walka długo nie będzie przynosiła efektu. Autor nieźle kreśli stałe poczucie zagrożenia, a stworzeni przez niego bohaterowie dają się lubić. Nieźle wypada też zakończenie, choć nie da się ukryć, że jest dość klasyczne. W takim pozytywnym sensie. Całość czyta się przyzwoicie, ale nie mogę powiedzieć bym robił to z wypiekami na twarzy. Ot, horror o szczurach i tyle. Nie jakiś szczególnie skomplikowany i nie jakiś szczególnie brutalny. Ma swoje momenty, ale czytelnicy znający inne książki autora raczej będą wiedzieć czego się spodziewać. Można spróbować.

6/10

 


 

GRY

Until DawnUntil Dawn” skupia się na opowiadanej historii, a ta jest całkiem całkiem. Nie wszystko mi się w niej podobało, ale generalnie jest w porządku. Całość jest ładna i ma swoje momenty. Czasami można się też przestraszyć. Niestety, gra nie domaga od strony gamepleyowej. Za mało jest tutaj gry w grze, że się tak wyrażę. Mimo wszystko, polecam zagrać bo to cały czas przyjemny kawałek kodu, który warto sprawdzić. 

7/10

 

 

 

 

I to by było na tyle. Luty za nami. Dzięki, że chciało Ci się rzucić na to okiem, a gdybyś chciał/chciała być na bieżąco z horrorem i kulturą grozy zapraszam na BramyGrozy.pl

Do przeczytania za miesiąc. 

Oceń bloga:
15

Komentarze (16)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper