#SRAKT PPE 34

BLOG
872V
#SRAKT PPE 34
REALista | 20.04.2017, 02:18
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Rzetelnie i z fasonem pierdzimy w waszą stronę.

Tak jak się spodziewaliśmy wiadomość o wątpliwościach Mano odnośnie pisania Relacji z Kociłap do Srakta przyniosła wiele protestów. Do redakcji przyszły listy, paczki, zgrzewki alkoholu i kilka fanek. Oczywiście stwierdziliśmy, że nie można teraz przeszkadzać korespondentowi w medytacjach, dlatego prezenty z paczek podzieliliśmy między sobą, a alkohol wypiliśmy z razem z fankami. Oczywiście dziękujemy i czekamy na więcej, ale najbardziej zadziwiło nas poruszenie na ShoutBoxie. Śmietnik społeczeństwa PPE najbardziej rozpaczał po zawieszeniu relacji, ale spoko jak tylko Mano zakończy kontemplacje wyślemy do niego kilka osiemnastoletnich fanek, które będą miały za zadanie przekonać go do dalszego pisana. Sposób w jaki będą go przekonywać został nam zademonstrowany po wypiciu alkoholu i muszę stwierdzić, że jest skuteczny. W każdym bądź razie ja czułem się przekonany. Tymczasem mamy nawet wiersz napisany przez jednego z największych fanów korespondenta z Kociłap. Widać, że tworzenie zajęło autorowi sporo czasu i powiem szczerze, że jeśli to nie poruszy Manowara to już nic nie zdoła:

Piękno tego wiersza trudno opisać słowami. Dwóch redaktorów się popłakało, a jeden popełnił samobójstwo, bo chciał, żeby ten wiersz był ostatnim co w życiu przeczytał.

Zobaczmy co ostatnio działo się w odbycie Rayosa:

Nasi czytelnicy zapewne zauważyli czego brakuje w zrzutach z odbytu: nie ma w nich stałego elementu czyli żartu Dobermanna. Śmieszny piesek ostatnio nie opowiadał swoich słynnych na cały ShoutBox dowcipów. Na szczęście znalazła się osoba, który chciała rozśmieszyć tych, których wstydzi się główna. Ojciec-Gracz zarzucił sucharem, z którego śmietnik społeczeństwa śmieje się do dziś:

Musze przyznać, że to był naprawdę zacny suchar. Pośmialiśmy się to zobaczmy co się dzieję na głównej, a tam jeden z redaktorów PPE ewidentnie przeżywa załamanie światopoglądowe:

Życzymy mu, aby wytrwał w postanowieniach.

Dziennikarz śledczy Sraktu Tomaszek po raz kolejny zdradza najpilniej strzeżone tajemnice użytkowników PPE przez co lista osób, które chcą go zabić znacząco się wydłużyła, dlatego Tomasz dla bezpieczeństwa schował się za redakcyjną szafą


Tomaszek88

Hoł hoł hoł motherfockers. Witam was w poświątecznym wydaniu srakta. Dlaczego akurat pojawił się po świętach? Tego nie wiedzą nawwet górale. W tym odcinku skupię się na opisaniu sytuacji w redakcji i samych kociłapach. Marudziliście bezczelnie, że poprzednio mało było info więc czytajcie uważnie co by was nic nie ominęło. Dzisiaj ma dla was kolejne nowe nowości. Dowiecie się między innymi dlaczego Musiel chciał wybrać się do naszej redakcji w maczetą i pochodnią, co ma wspólnego duch z eggiem, jakie magiczne moce ma sweter Pereza i wiele wiele innych.

Perez i jego sweter

Czytając ostatnio PSXa i recenzje "słicza" zobaczyłem zdjęcie Pereza. Niby nic nadzwyczajnego bo jego zdjęć w PSXie jest wiele ale uwagę moją zwróciło coś innego. Szybkie otwieranie zakładek w pamięci i co ja widzę? Perez ma tą samą bluzę którą miał na zlocie w Wawie! Mało tego, moi tajni agenci donieśli, że nawet na innych imprezach ją nosi. Zacząłem węszyć, odbyt Rayosa starał się być pomocny, a to może wyjściowy dres, a to zwykła bluza, a to ma ich wiele, a to pewnie jakieś staty dodaje ( ponoć do sexapilu +100 ). Ja jednak wiem jedno. Praca w PSXie to nie przelewki, ludzie tam nie zarabiają praktycznie nic i nie stać ich na ubrania więc muszą nosić non stop to samo! Perez jak chcesz to możemy dać Ci od biedy wakat u nas. Mamy do zaoferowania więcej niż PSX Extreme! Są dziwki, koks, firefoxs i masa kasy! Będziesz miał na nowe bluzy, spodnie, majtki, staniki czy co tam jeszcze chcesz! Niestety zdjęć nie dodam z racji szacunku dla was, czytelników. Nie chcę abyście popadali na zawał czy nie mogli spać po nocach. Wystarczy, że widzicie go na zdjęciach w psxie.

Eggrod i duchy

Dosłownie część druga tych perypetii. Jak pamiętacie, Eggowi duch kupił grę na PS4 podczas gdy Egg grał na PS3. Do sprawy bym nie wracał ale jego komentarz "Ale duchy to Ty szanuj" coś we mnie poruszył. Oczywiście instynkt detektywa. Jak się okazało i Egg i Litka mają w domu duchy z którymi się kumplują! Osoby grające z nimi pewnie nie raz słyszeli dziwne dźwięki. Ostatnie co pamiętam to moment kiedy Egg prosił Litkę aby przyniosła piwo. Tej się nie chciało i siedziała nadal z nami, gadała, śmiała się i mocno dyszała. Nagle słychać, że Egg otwiera piwo! Skąd je miał skoro Litka nie poszła po nie??!! Oczywiście to duch do którego Egg się nie przyznaje. Wiadomo również, że owy duch pomaga Eggowi w graniu online. Nawiedza jego cele dlatego Egg miał staty w BFie 1 powyżej 100 fragów! Ty mały cheaterze. Teraz nikt nie będzie chciał z Tobą grać!

Musiel, maczeta i pochodnia

Pan o którym teraz pisze, nie wiem czemu ale chciał wpaść do naszej redakcji z maczetą i pochodnią. Jaki miał cel? Chciał podpalić redakcje, zgwałcić dziwki, wciągnąć cały koks i zabrać nam hajsy, a jeszcze wcześniej w planach miał zgwałcenie Reala. Zastanawiacie się pewnie skąd to wiem? Wysłałem do niego moich szpiegów, Musiel wiedział o tym więc pilnował się. Jak się okazało, wybił praktycznie wszystkich w swojej mieścinie myśląc, że to szpiedzy. O dziwo z moich szpiegów nikt nie ucierpiał i nawet zamontowali kamery w całym domu Musiela. I tak, nawet pod kołdrą. Tego co tamtej nocy widziałem nie chcę już pamiętać i nie chcę opisywać więc pominę ten fakt. Działo się za to pod kołdrą jego siost... Szlag miałem tego nie pisać. No więc Musiel do dzisiaj nie znalazł ani kamer ani szpiegów. Gra toczy się dalej, a ja dokładnie będę monitorował to co robi Musiel i jego siostra! 

Musiel, Real popłakał się z radości jak oglądał to co robiłeś pod kołdrą!

Nowy "słicz" i zelda

Ostatnio zerkając na Pepełe widziałem njusa w którym to pisali, że sprzedało się więcej nowych Zeld niż "słiczów". Dziwne to, czyż nie? Okazało się jednak, że karty z zeldą mają tak cholernie intensywny smak, że jako przyprawa w kuchni sprawdzały się idealnie więc ludzie kupowali grę tylko po to aby zrobić z niej proszek! Ponoć jakieś plemie w afryce codziennie na śniadanie wpierdziela po 1 zeldzie dziennie. A mówili, że karty takie niesmaczne.

I jeszcze jedno. Ja nie płakałem jak coś.

Oczywiście wszystkie informacje mamy z najnowszych źródeł. Wszystko jest prawdziwe i nie ma tutaj kszty kłamstwa. Jeszcze raz przypominam, że my jesteśmy najbardziej wiarogodnym czasopismem na świecie!


Okładkę sponsorują Poniedziałkowe Heheszky pod przewodnictwem Reinventeda.

Redakcja przybija wszystkim piątki!

Szanowna Redakcja uroczyście oświadcza iż wszelkie krytyczne uwagi ma w dopie!

Oceń bloga:
29

Czy granie kobiecą postacią jest objawem homoseksualizmu?

Tak. Nie lubię patrzeć na tyłeczki.
40%
Pokaż wyniki Głosów: 40

Komentarze (36)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper