Rainbow Six: Siege DLC Operation: Red Crow

BLOG
545V
Rainbow Six: Siege DLC Operation: Red Crow
REALista | 18.11.2016, 02:13
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

17 listopada zakończył się sezon Rainbow Sixa, a wraz z początkiem kolejnego zostali wprowadzeni do gry nowi tym razem Japońscy operatorzy z jednostki Special Assault Force, ale oprócz nich wszedł też patch, który sporo pozmieniał.

Na początku warto sobie omówić nowych operatorów. Operator atakujący to Hibana, a broniący Echo i według mnie ci operatorzy zmieniają najwięcej jeśli chodzi o wszystkich operatorów wprowadzanych w poprzednich DLC. Po prostu wywracają rozgrywkę do góry nogami. Umiejętności jakimi dysponują będą wprowadzały różnice na polu bitwy przez co wiele taktyk stosowanych praktycznie od początku gry stały się nieaktualne. Omówmy sobie tych operatorów.           Zacznijmy od jednostki atakującej:

Hibana 

Jeśli Ash z Thermitem mieliby dziecko byłaby to właśnie Hibana. Thermit do tej pory był jedynym operatorem mogącym przepalać się przez wzmocnione ściany, ale i był z nim jeden problem: podczas zakładania specjalnego ładunku wyważającego był odsłonięty na wszystkie możliwe ataki, dlatego potrzebował, żeby go ktoś ubezpieczał. W momencie, gdy Thermit ginął było wiadomo, że atakujący już wzmocnionymi ścianami nie wejdą przez co ten operator bardzo często stawał się najważniejszą postacią w grze i cała drużyna musiała się o martwić o to, żeby w jednym kawałku dotarł do ściany, którą ma przepalić. Ash posiadała pociski, którymi mogła wyważać z daleka drzwi, okna oraz ściany, ale tylko te niewzmocnione. Hibana łączy te dwie zdolności. Posiada one specjalne pociski, którymi może z daleka strzelić we wzmocnioną ścianę i przepalić ją dzięki czemu nie trzeba do niej podchodzić co zmniejsza ryzyko wystawienia się na ataki wroga. Jest to naprawdę duża zmiana, bo Thermit w tym momencie przestaje być operatorem, który bardzo często decydował o być, albo nie być drużyny. Oczywiście zdarzało mi się grać w drużynach, w których w ogóle nie używano Thermita i wygrywać, ale tutaj zwycięstwo bardziej polegało na zaskoczeniu i braku umiejętności przeciwnika, połączonej z dużymi umiejętnościami mojego zespołu. Hibana posiada trzy punkty szybkości co oczywiście musi być okupione wytrzymałością, której posiada jeden punkt.                                                                                                                              Przejdźmy do jednostki broniącej:

Echo

Ten operator też ma gigantyczny wpływ na zmiany w rozgrywce, ponieważ posiada on gadżet, który wcześniej dostępny był tylko dla operatorów atakujących: posiada on drona tyle, że operatorzy atakujący mają drony jeżdżące, a on ma latającego, który oprócz wykrywania może razić przeciwników impulsem ultradźwiękowym, a potraktowany nim wróg przez pewien czas znajduje się w stanie, który najprościej opisać jak dość silne upojenie alkoholowe. Drona można podwiesić pod sufitem dzięki czemu może służyć też jako kamera za pomocą, której możemy obserwować pomieszczenie, w którym ten się znajduje. Do tego dron potrafi się maskować, przybiera on kolor powierzchni przy, której go zastawiono i robi to naprawdę dobrze, dzięki czemu wykrycie go będzie nie lada sztuką. Operator ten posiada jeden punkt szybkości i trzy wytrzymałości.

Jak zawsze na początku sezonu oprócz nowych operatorów wypuszczana jest nowa mapa. Tym razem dano dwie.     Pierwsza to Uniwersytet Barllett, który wcześniej dostępny był tylko w trybie Terrohunt oraz pełnił on role 11 misji kampanii/samouczka. W tych trybach był on zagazowany i operatorzy działali w jego obrębie w maskach przeciwgazowych. Z racji umiejętności jednego z operatorów (Smoke posiada trzy pojemniki z gazem, którymi może zabić przeciwnika) w trybie wieloosobowym gaz został usunięty, a operatorzy atakujący nie posiadają masek przeciwgazowych. Druga mapa to Japońska restauracja znajdująca się na szczycie wieżowca. Musze przyznać, że jest naprawdę świetnie zaprojektowana. Czuć w niej felling tradycyjnych japońskich restauracji, które możemy obejrzeć chociażby na filmach. Na mapie spotkać można zbroje samurajów, a na ścianach wiszą obrazy przedstawiające sceny z japońskich mitologii. Wszystko wygląda naprawdę niesamowicie klimatycznie i podejrzewam, że wielu graczy może zakochać się w tej mapie. Jest ona całkowitym przeciwieństwem Fawel dodanych w poprzednim sezonie, które znienawidziło wielu graczy w tym i ja.

We wprowadzeniu pisałem też o patchu, który sporo pozmieniał. Oczywiście poza standardowymi zmianami czyli balansem operatorów, z nerfieniem niektórych broni, ulepszeniem innych, naprawieniem niektórych bugów, dodaniem nowych, oprócz tego wprowadzają coś na co czekało wielu graczy: zniszczenia na mapie zależne od kalibru danej broni. Wcześniej było tak, że waląc z małego pistoletu maszynowego mogłeś robić dziury w ścianach takie jak robi shotgun, teraz już tak nie będzie, jak walisz z pistoletu maszynowego to nie rozwalisz ściany w drobny pył. Mała zmiana, ale mająca gigantyczny wpływ na realizm i samą rozgrywkę.

Oprócz tych wszystkich nowości warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy: na finałach ESL Ubisoft zapowiedział powstanie Season Pass Year 2, a co można się w nim spodziewać? Skórki dla postaci i mam nadzieję nowych operatorów, a być może do gry trafią nawet Polskie jednostki antyterrorystyczne. Oczywiście jest to tylko marzenie, bo na razie nie wiadomo co będzie zawierała Przepustka Sezonowa, ale będzie można kupić ją już niedługo i wtedy też dowiemy się wszystkich szczegółów.

Na zakończenie filmik zapowiadający nowych operatorów i mapę:

">

Oceń bloga:
12

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper