40 lat ;)
Pamiętam, że pierwszą grą w jaką grałem był Ping Ping na czarnobiałym TV - dwie analogowe gałki, dwie białe kreski i latająca po ekranie kropka. Szczyt marzeń! Potem gry Elektronika rodem z ZSRR. To były czasy ;) A tak naprawdę, pierwszą w pełni komputerową grą był Bruce Lee na Atari 800XL. Co daje mi... z 30 lat doświadczenia w graniu jak nic ^_^
Kontynuując tę retrospekcję, przez wiele lat atarowania, commodorowania wreszcie amigowania, na studiach dorobiłem się własnego peceta. I tak to leciało, granie pecetowe, raz rpgi, raz strategie, shootery, single i multi, wreszcie zachłyśnięcie się światem MMORPG (ale szerokim łukiem ominąłem WoW'a): ROSE Online, Guild Wars, Rappelz, Voyage Century wreszcie EvE Online. Ale singlowe tytuły na piecyk wpadały, do czasu gdy nerwy mi puściły po raz kolejny: gierka świeżo z Empiku, Test Drive Unlimited by młody (4 lata miał) mógł pojeździć autkami. Szlag mnie trafił po 2h walce ze sterownikami by wreszcie grę uruchomić i by działała jak należy. Wtedy też podjąłem decyzję, że musi być inny, łatwiejszy i przyjemniejszy sposób. To było 6 lat temu gdy przy pomocy kumpla i gazety PSX Extreme odkryłem inny, lepszy świat! I PS3 zawitało pod strzechę, wraz z GRID i DIRT okazało się, że można przyjść, wrzucić grę do czytnika i po chwili ("Soon (TM)" ;-)) upajać się bajecznie zajebistą grafiką i grą bez zacięć, sterowników i innego shitu, jak wmawianie mi, że "kod nieodpowiedni" (a przecież mam oryginał i paragon w ręku!!!).
Tyle tytułem powrotu do przeszłości dalekiej, bo jeszcze muszę na http://graniaczas.blagspot.com winietę, że już 40+ jest ;)
A co w przeszłości bliskiej? Od ostatniej tu wizyty mej, trochę się u mnie zmieniło - doszło trochę team-playów z opisem do Battlefielda 4 (3 filmy), dwa filmy z autorskim komentarzem, film do KZS z pół-team-playem oraz dziś długi długi dłuuuugi opis wraz z filmem do tego, co można robić pod piracką banderą najlepszej gry o piratach jaką jest AC4 Black Flag! Do tego Was zapraszam :)
pozdro
Ezronymius
