Moja ulubiona seria i gry z kolekcji - GTA
Wsrod moich ulubionych gier nie moglo zabraknac GTA, gram w zasadzie od pierwszej czesci, a jakis czas temu ukonczylem ta najnowsza.
GTA - kto nie zna tej gry, jest bardzo chetnie podawana jako przyklad brutalnej gry w roznego rodzaju telewizyjnych reportazach, oskarzana i wymieniana jako jeden z powodow agresji mlodziezy....... dla mnie to jednak jedna z lepszych serii gier, w ktora gram od dawna.
W pierwsza czesc gry troche pogralem, ale nie za duzo, znacznie wiecej spedzilem przy drugiej czesci, w ktora gralem na PC.
Jednak prawdziwa rewolucja bylo dopiero GTA III, ktore zdefiniowala garunek. Po raz pierwszy zobaczylem ja chyba w jakies lokalnej gralni, nie mialem wtedy Playstation 2 i gralem na Dreamcascie w Shenmue, ale sama gra mi sie spodobala. Po jakims czasie ukazala sie na PC, wiec gralem w ta wersje - gra oferowala niesamowite mozliwosci, bylem nia zachwycony i zrobila na mnie ogromne wrazenie. Ta wolnosc, ogrom mozliwosci, misje poboczne, minigierki oraz stasje radiowe byly rewelacyjne !
Wersje gry na PC kupilem w specjalnym wydaniu, w ktorym w zestawie byla koszulka z logo GTA III, niestety byla troche mala, a gruby z cala pewnoscia nie bylem, to pierwsza gra koszulka z gier jaka kupilem.
Nastepne bylo GTA Vice City - klimaty lat 80-tych wciagnely mnie na calego, swietna muzyka i specyficzny klimat od razu mi sie spodobaly. Podczas ukazania sie gry mialem juz PlayStation 2 i gralem wlasnie na tej konsoli, pozniej jednak kupilem wersje na PC bo ta wygladala i dzialala znacznie lepiej od konsolowej. Do dzisiaj mam bardzo ladne wydanie w zestaw ktorego wchodzi mala, kolorowa najklejka z logo gry.
Kolejna gra z serii w jaka gralem bylo oczywiscie San Andreas, gra po raz kolejny wprowadzila wiele nowosci wzgedem poprzednika, a obszar do zwiedzania byl jeszcze wiekszy. Gralem ponownie na Playstation 2, ale po jakims czasie kupilem wersje na konsole XBOX bo ta wygladala lepiej, na PC juz raczej nie gralem. W wersje z konsoli XBOX mozna obecnie zagrac na X360 dzieki czemu gra wyglada troche lepiej niz poprzednio.
Na nastepne GTA trzeba bylo troche zaczekac, ukazaly sie nowe konsole, gry zyskaly lepsza grafike i w koncu byly w HD. Na nowe GTA czekalem majac nadzieje, ze bedzie przynamniej tak dobre jak poprzednik, nie liczylem na zbyt wiele nowosci pozniewaz San Andreas bylo niesamoiwcie rozbudowane. Zlozylem preorder na edycje kolekcjonerska, gra po opoznieniu w koncu sie ukazala i dla mnie byla niemalym i niemilym zawodem bo byla poprostu wybrakowana. Brakowalo minigierek, a misje byly bardzo nudne i monotonne - to sprawilo, ze zmuszajac sie do grania jakos ja ukonczylem jednak gra to dla mnie jeden z najwiekszych zawodow poprzedniej generacji. Jakby tego bylo malo to specjalnie kupilem edycje kolekcjonerska w skad ktorej wchodzi kasetka bankowa z fajnym bryloczkiem z logo Rockstar, mala torba i artgook oraz soundtrack.
Co z tego skoro gra byla slaba..... Po jakims czasie na plycie (nie kupuje cyfrowych DLC) ukazaly sie dodatki do gry pod tytulem Episodes From Liberty City, troche pogralem, ale jakos ich nie ukonczylem - chyba ze wzgledu na niesmak jaki pozostal po czwartej czesci. Podobno misje w tych dodatkach sa lepsze od tycz z czworki, wiec moze za jakis czas jeszcze zagram.
Po jakims czasie zaczalem sie rozgladac za inna czescia gry, a ze mialem PSP to wybor byl oczywisty - tym sposobem zagralem w swoje pierwsze przenosne GTA (wiem, ze wczesniej bylo tez inne na GB i GBA). Zarowno Liberty City Stories jak i Vice City Stories bardzo mi sie spodobaly - znalem juz coprawda mapy z poprzednich czesci, ale gry oferowaly ciekawe misje i mialy nowych bohaterow. Obydwie czesci na PSP znacznie bardziej mnie wciagnely niz marne GTA IV.
Na Nintendo DS ukazalo sie jeszcze GTA Chinatown Wars, ale wolalem zaczekac na ukazanie sie wersji na PSP i ta wlasnie kupilem - podobal mi sie klasyczny styl tej gry przywolujacy na mysl pierwsze czesci serii. Nawet Chinatown Wars jest bardziej rozbudowane od slabego GTA IV, ktore przy kazdej okazji zle wspominam.
Rockstar dosyc dlugo kazalo nam czekac na nowa czesc gry, od czasu samych zapowiedzi podchodzilem do niech na chlodno pamietajac jak przejechalem sie na hajpie zwiazanym z czworka. Nie skladalem preordera, a kolejne trailery ogladalem chetnie aczkolwiek z pewnym dystansem podchodzilem do wszelkich newsow i zapowiedzi. Krotko przed premiera czytalem recenzje,a po premierze opinie pierwszych graczy - i tak postanowilem kupic gre. jakie bylo moje zdziwienie kiedy okazalo sie, ze nigdzie nie moglem jej kupic, zrobilem dziesiatki kilometrow odwiedzajac okoliczne sklepy w poszukiwaniu gry. Niestety na marne bo okazalo sie, ze zostala wyprzedana,a w sklepach bylo tylko widac masy klientow co chwile pytajacych o dostepnosc, postanowilem wiec zamowic swoja sztuke i czekac na info. Na szczescie dostawa byla w miare szybka i tak w zaledwie (lub az) dwa dni po premierze mialem swoja gre i moglem sam sprawdzic czy gra byla tak dobra jak twierdzili inni.
Na szczescie Rockstar stanelo na wysokosci zadania i GTA V w pelni zasluguje na najwyzsze oceny, w grze jest co robic, masa atrakcji nie pozwala sie nudzic. Rozbudowanie i przywiazanie do szczegulow budzi podziw, gra wyciska ostatnie soki z konsol i az dziw bierze jak ta gra wyglada na 6-letnich systemach z zaledwie 512 RAM.
GTA V z cala pewnoscia zasluguje na miano gry roku, ukonczylem ja w 100% i bardzo mi sie podobala !
Oto moja kolekcja GTA - jak widac sklada sie nie tylko z samych gier.
Policyjna palka i kij baseballowy w zasadzie rowniez zaliczaja sie do kolekcji GTA.
Do kolekcji GTA mozna w sumie rowniez zaliczyc dwie inne gry od Rockstar - Canis Canem Edit czy Red Dead Redemption, Bully to takie GTA w szkole, a RDR to wiadomo - GTA na dzikim zachodzie.
Bardzo lubie gry z serii GTA - sa bardzo rozbudowane i oferuja mase zabawy na bardzo dlugo, w mojej kolekcji znajduje sie 9 gier z serii wliczajac w to dodatek (Epizody IV). Poki co czekam na jakies dodatki do GTA V - mam nadzieje, ze ukaza sie rowniez na plycie w wydaniu pudelkowym.
