Co robiliście w ten weekend? #26

BLOG
608V
Co robiliście w ten weekend? #26
Tomaszek88 | 11.07.2017, 02:34
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam was bardzo serdecznie w kolejnym odcinku Co robiliście w ten weekend. Wprowadziłem kilka drobnych zmian. Liczę, że przypadną wam do gustu. Zaczynamy więc, a zmiany wytłumaczę w samym tekscie  :)

Weekend zaczął się u mnie standardowo od piątku. Nie wiem jakim cudem, ale udało mi się ograć dość sporo gier w te kilka krótkich dni, nie tracąc na śnie! Zacząłem od konkretnego powrotu do Drivecluba na PS4. Pozyskałem nowy klub na 117 miejscu. Co prawda top 100 nie ma, ale mnożnik do punktów leci jak powinien. Nie skupiałem się co prawda tylko na punktach, męczyłem czasówki gdzie podziwiałem widoczki, zagłębiłem się w tryb fotograficzny, dobijałem kolejne wyścigi w DLC no i oczywiście kręciłem kolejne miliony na swoje konto, co poskutkowało awansem z top 1800 na top 1600. Aktualnie mam ambitny plan aby wreszcie dostać się do top 1000. Niby nic, a punktów trzeba naklepać od groma. Sam fakt, że te 200 miejsc wbijałem łącznie 4h coś oznacza. 


Co do trybu fotograficznego, niektóre ujęcia można zrobić tak prześliczne, że zapierają dech w piersiach i nadają się na dobre tapety. Nigdy nie bawiłem się tym trybem i szczerze mówiąc, można ustawić sobie genialny filtr z którym później można jeździć w samej grze! 
Znowu bawię się dobrze więc szybko nie odpuszczę tego tytułu.

Kolejną grą którą dosłownie gnębiłem przez cały weekend było Lego Batman 2 na PS Vite, skończyłem ten tytuł dosłownie przed samym pisaniem bloga! Jest 00:04 w chwili kiedy zacząłem pisać to zdanie. Tytuł niby z łatwą platyną ale czasu trochę trzeba mu poświęcić. Oczywiście platynka wpadła, a to co na screenie zobaczyłem lekko mnie zdziwiło :D

Nie mogłem wysłać screena przez pocztę więc trzeba było zrobić zdjęcie :D

 

Dziwne to to. Sama gra była na tyle przyjemna, że jak już wspominałem, męczyłem ją cały weekend. Niby gry z serii lego najlepsze są w co opie, ale na małym ekranie singleplayer dawał radę. Sama fabuła jest prosta jak budowa cepa. Musimy uratować Gotham przed zapędami Jokera i Leksa Luthora. W okiełznaniu ich rządzy władzy pomaga nam tym razem nie tylko Robin ale cała śmietanka bohaterów. Mamy Supermana, Zieloną Latarnie, Kobietę kota czy nawet Wonder Woman! Przerywniki mimo iż humorem nie powalają, są wesołe i miejscami śmieszne. Szkoda tylko, że jest ich tak mało

Przyszło mi również pograć w końcu w The Division z moim portalowym klonem Tomaszem880. Tomasz w ramach swojej dobroci, postanowił podrasować moją postać i tak w jakieś 2h wbiłem 8 poziomów. Za 1 kill dostawałem 2046 expa, dla porównania, kiedy grałem sam dostawałem tylko 113 expa za zabójstwo... Różnica jest. W co opie grało się na prawdę ciekawie, mimo iż byłem dosłownie jednostrzałowcem... Czekam na kolejny wypad, obłowiłem się dzięki Tomaszowi konkretnie w kasę i expa, co skutkowało podniesieniem jakości mojego wojaka.

Oblężenie, z każdej strony wyskakiwali, a Tomasz twardo bronił swojego klona!

 

Znalazłem również trochę czasu aby pograć w Rise of the Tomb Rider. Gra ma na prawdę spory potencjał i co najważniejsze, nie nudzi mimo wcześniejszych informacji od kilku osób. Na moje nieszczęście, włączył mi się tryb zbieractwa, biegam po mapie i wyszukuje każdej znajdźki jaka jest aktualnie dostępna do pozyskania, poluję na zwierzynę ale niestety, niektóre zwierzaki są zbyt szybkie aby je upolować co widać na poniższym filmie:

Królik wchodzi w nadświetlną, jak to upolować ja się pytam!

 

Sama gra miejscami wygląda dosłownie fenomenalnie, porównałbym tutaj niektóre widoki do pewnej gry która mnie nie ujęła, ale nie będę tego robił aby się nie narazić :D Na razie planuję ograć singla, a że mój portalowy klon Tomasz880 również w to gra, będzie kompan do ogrania multi.

Tyle jeśli chodzi o większe i ambitniejsze tytuły. Czasu oczywiście nie brakło zarówno na kibelkowe granie jak i te na dworze. Ogrywam namiętnie Pokemon Go codziennie wychodząc na możliwie jak najdłuższy spacer. Przeważnie biegam po mieście do momentu, aż bateria w telefonie wyzionie ducha. Udało mi się złapać Pikachu w czapce Asha z okazji urodzinowego eventu i szczerze mówiąc, wygląda to bardzo fajnie.

Jeśli już jestem przy pokemonach. Wreszcie zakupiłem normalny emulator na androida o wdzięcznej nazwie Drastics. Najważniejszą zmianą w porównaniu do tych darmowych jest możliwość zapisywania save w chmurze google drive, wyświetla mi aktualny czas, można polepszyć grafikę i nie wywala w momencie wejścia w opcje. Koszt tego ustrojstwa to 18.99zł więc nie jest to dużo, a zabawy co niemiara, Szkoda tylko, że nie ma opcji gry w sieci ale na to poczekam już do zakupu 3DSa. Rozpocząłem od nowa przygodę w Pokemon White 2. Zbyt wiele jeszcze nie zrobiłem z racji tego, iż gram niecałe 2h ale na pewno w tym tygodniu poświęcę więcej czasu dla tego tytułu!

Tak oto minął mój weekend. Głównie growy ale z racji pogody, nie było zbytnio innych możliwości. Teraz zapraszam na nowość w mojej serii. Co prawda zamysł jest identyczny jak poprzednio, nadal występować będą goście lecz co jakiś czas będzie to "Człowiek Zagadka". Grafika będzie modernizowana, muszę po prostu się nauczyć pewnych rzeczy więc wybaczcie za tak prostą i słabą pierwszą grafikę. Zapraszam zatem do nowej/starej części mojego bloga o zmienionej nazwie:

Człowiek Zagadka

Witajcie użytkownicy tego zacnego portalu. Tomasz poprosił mnie o mały występ w jego blogu więc oto i jestem. Część z was za pewnie mnie zna mimo iż nie jestem aktywnym użytkownikiem portalu, z kilkoma osobami nadarzyła się przyjemność aby porozmawiać.

Łikend był dość spokojny. Chociaż spokojny to mało powiedziane. Burze jakie przechodziły nad moim miastem były po prostu straszne. Nie tylko u mnie było źle, jak się okazało, w całej Polsce spore opady deszczu i burze dały się we znaki. Jeśli chodzi o gry, większość czasu udało mi się spędzić z grą o jakiej nawet mi się nie śniło, że będzie kręciła się w czytniku mojej konsoli. Mowa tutaj o Kirby and the Rainbow Paintbrush! Ta genialna różowa kulka po prostu zawładnęła mną na dobre i praktycznie cały weekend płyta nie wychodziła z konsoli. Po cichu myśląc, koło 20h uciekło mi z życia licząc, że tytuł przyleciał do mnie w piątek. Nie ukrywam, gra jest krótka i dość szybko udało mi się ją skończyć ale jestem chyba jedną z niewielu osób co tego typu tytuły może kończyć kilkanaście razy nie nudząc się przy tym ani przez chwilę.

Czekam również na kolejną perełkę która leci i dolecieć nie może do mnie. Super Mario Sunshine na Gamecube. W głowie myśli mówiły, że gra przyjdzie w piątek lecz niestety listonosz chyba zagubił po drodze kopertę przez co muszę czekać aż do poniedziałku. Mam nadzieję, że szybko przyjdzie bo urlop dobiega końca, a czasu na granie co raz mniej...

I to by było na tyle w tym tygodniu.

A wy Co robiliście w ten weekend?

Do przeczytania za tydzień!
 

Oceń bloga:
15

Czy malutka zmiana jest dobra?

Tak
22%
Nie
22%
Pokaż wyniki Głosów: 22

Komentarze (24)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper